Jakub Błaszczykowski wrócił na skrzydło i nie zawiódł, Mario Gomez pudłował na potęgę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / HERMANN HAY /
PAP/EPA / HERMANN HAY /
zdjęcie autora artykułu

Jakub Błaszczykowski swój 200. setny występ w Bundeslidze i pierwszy w roli kapitana VfL Wolfsburg może zaliczyć do umiarkowanie udanych. Mniej zadowolony po meczu z TSG 1899 Hoffenheim (0:0) jest Mario Gomez.

Jakub Błaszczykowski do tej pory był w drużynie Dietera Heckinga bocznym obrońcą i spisywał się solidnie. Ponieważ jednak Vieirinha wyleczył kontuzję, reprezentant Polski mógł powrócić na swoją nominalną pozycję. Znalazł się w "jedenastce", korzystając z absencji Daniela Didaviego, przez którą Julian Draxler musiał zagrać w środku pola.

"Kuba" przebywał na boisku do 70. minuty i jak ocenił "Sportal", grał na miarę oczekiwań. Otrzymał notę "3" ("1" - najlepsza, "6" - najgorsza), a korzystniej zrecenzowano tylko występ bramkarza Koena Casteelsa.

"Poprowadził swój nowy zespół w dwusetnym występie w Bundeslidze jako kapitan i znów mógł operować na ulubionej pozycji - prawym skrzydle. Był bardzo zaangażowany w grę, udanie współpracował z Vieirinhą w ofensywie, dobrze rozumiał się również z Gomezem. Wciąż nie jest to jednak szczyt możliwości - przeciwko Hoffenheim ze swoich sytuacji mógł zrobić więcej" - uzasadniono.

Na premierowego gola w oficjalnym meczu VfL Wolfsburg wciąż czeka Mario Gomez. Napastnik miał na Rhein-Neckar-Arena trzy stuprocentowe okazje, ale nie zdołał pokonać Olivera Baumanna i Wilki straciły dwa punkty. - Bramkarz bronił wszystko, co leciało w jego kierunku, był fantastyczny. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - skomentował zawiedziony reprezentant Niemiec.

Gomezowi przyznano notę "3,5", wskazując, że na jego korzyść przemawia duża aktywność i łatwość w dochodzeniu do klarownych sytuacji strzeleckich.

ZOBACZ WIDEO: Dwie bramki Arkadiusza Milika, SSC Napoli lepsze od Bologna FC - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Lukasz Kus
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dzieki Blaszczykowskiemu mam super wspomnienia z Francji 2016 ,nigdy tego nie zapomne.Mysle,ze byl obok Lewandowskiego motorem i na boisku i poza nim.Wielkie dzieki Kuba za wszystko tam zagrali Czytaj całość
avatar
Lukasz Kus
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KUBA TO KLASA