Vrdoljak, Lubański, Nawałka, Citko i inni - kontuzje zabrały im lata karier

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Sochor / Adam Nawałka (z lewej) po meczu 1/4 finału Pucharu Europy z Malmoe FF
PAP / Maciej Sochor / Adam Nawałka (z lewej) po meczu 1/4 finału Pucharu Europy z Malmoe FF
zdjęcie autora artykułu

Ivica Vrdoljak walczy o powrót do formy po urazie kolana, na leczenie którego poświęcił już blisko półtora roku. To nie lada wyrwa w jego piłkarskim życiorysie, ale nie on pierwszy ma taki wyłom w karierze.

Ivica Vrdoljak, który w środę został nowym zawodnikiem Wisły Płock, ostatni występ w meczu o punkty zaliczył 17 maja 2015 roku, a od tego czasu walczy z kontuzją kolana. 33-letni Chorwat przeszedł dwie operacje chorego stawu, a drugi raz poszedł pod nóż stosunkowo niedawno, bo na początku sierpnia.

Chorwat zajęcia z pełnym obciążeniem ma wznowić 1 października, choć jeszcze w lipcu emocjonalnym wpisem na Instagramie dał do zrozumienia, że nie walczy o powrót na boisko, a w ogóle o odzyskanie zdrowia. "Kiedyś biła moc w nogach. Tęsknię za piłką. Teraz tylko chcę móc normalnie chodzić, a nawet i tego nie mogę" - wyznał wtedy.

W najlepszym przypadku były kapitan Legii wróci do gry po półtorarocznej przerwie. To potężna wyrwa w piłkarskim życiorysie, ale polski futbol zna przypadki zawodników, którzy pauzowali o wiele dłużej. Oto najwięksi pechowcy, którym kontuzje zabrały lata karier. [nextpage]

Włodzimierz Lubański

Kto wie, czy Biało-Czerwoni nie zdobyliby w 1974 roku mistrzostwa świata, gdyby Kazimierz Górski miał do dyspozycji Włodzimierza Lubańskiego. Gwiazdor Górnika Zabrze i reprezentacji Polski Weltmeisterschaft oglądał tylko w telewizji w czasie rehabilitacji po kontuzji kolana, której doznał w meczu el. MŚ z Anglią w Chorzowie (2:0). Zdobył wtedy drugą z bramek dla Polski, ale murawę opuścił przed końcowym gwizdkiem po faulu Roya McFarlanda.

O powrót do zdrowia Lubański walczył niespełna dwa lata, ale nigdy już nie odzyskał dawnej formy. W reprezentacji Polski zagrał potem jeszcze tylko 13 razy. Mimo to jest najlepszym strzelcem w historii polskiej drużyny narodowej: w 75 występach zdobył 48 bramek.

Przerwa: 655 dni Ostatni mecz w I zespole: 6 czerwca 1973 Kolejny mecz w I zespole: 23 marca 1975

ZOBACZ WIDEO: Malarz: coś pozacinało się w głowach

[nextpage]

Adam Nawałka

Problemy zdrowotne nie tyle wyhamowały, co storpedowały też karierę obecnego selekcjonera reprezentacji Polski. "Ciepły" nie był największą gwiazdą Wisły Kraków i reprezentacji Polski, ale jeśli jego dawni koledzy z boiska chcą porównać go do któregoś z dzisiejszych piłkarzy, to korzystają z przykładu pomocnika Barcelony, Sergio Busquetsa, a to wiele mówi o klasie Nawałki.

W 1978 roku 20-letni wówczas Nawałka był jednym z odkryć mundialu w Argentynie, ale jego kariera reprezentacyjna zakończyła się w 1980 roku na rozegranym w lipcu towarzyskim meczu z Kolumbią. Od września tamtego roku do kwietnia 1982 roku Nawałka w ogóle nie pojawił się boisku, a spowodowane było to szeregiem kontuzji. "Kładzie się spać zdrowy, a wstaje kontuzjowany" - mówili o nim koledzy z Wisły.

Przerwa: 605 dni Ostatni mecz w I zespole: 6 września 1980 Kolejny mecz w I zespole: 3 kwietnia 1982

ZOBACZ WIDEO: Malarz: coś pozacinało się w głowach

[nextpage]

Marek Saganowski

"Sagan" był złotym dzieckiem polskiej piłki w połowie lat 90. XX wieku. Wychowanek Łódzkiego Klubu Sportowego zadebiutował w reprezentacji Polski przed osiągnięciem pełnoletności, a przed ukończeniem 20. roku życia miał na koncie już 23 bramki w Ekstraklasie i roczny pobyt w Feyenoordzie Rotterdam oraz Hamburgerze SV.

Ciekawe, jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby w kwietniu w 1998 roku nie uległ wypadkowi motocyklowemu? Rehabilitacja zajęła mu blisko rok i zabrała możliwość gry w el. Ligi Mistrzów, w których ŁKS trafił na Manchester United. Do właściwej formy Saganowski wrócił dopiero parę lat później.

Przerwa: 329 dni Ostatni mecz w I zespole: 4 kwietnia 1998 Kolejny mecz w I zespole: 27 lutego 1999 [nextpage]

Marek Citko

Podczas gdy fani ŁKS-u czekali na powrót wschodzącej gwiazdy - przynajmniej na to się zapowiadało - polskiego futbolu, kibice Widzewa opłakiwali stratę największej wówczas gwiazdy Ekstraklasy.

Citko, o którego biły się największe kluby najsilniejszych lig, 17 maja 1997 roku doznał poważnej kontuzji ścięgna Achillesa, po której wrócił na boisko dopiero jesienią 1998 roku, ale już nigdy nie odzyskał dawnej formy i jego kariera to był zjazd po równi pochyłej.

Ulubieniec Franciszka Smudy kontuzji doznał, gdy Widzew był na szczycie Ekstraklasy, a gdy wrócił do gry, po dawnej potędze zostały tylko ruiny.

Przerwa: 494 dni Ostatni mecz w I zespole: 17 maja 1997 Kolejny mecz w I zespole: 23 września 1998 [nextpage]

Marcin Molek

Był utalentowanym zawodnikiem, który mógł stać się bardzo solidnym ligowcem, ale padł ofiarą brutalnej walki w Wielkich Derbach Śląska. 2 października 1999 roku Piotr Gierczak z Górnika tak zaatakował 21-letniego wówczas pomocnika Ruchu, że doprowadził do złamania kości piszczelowej.

Powrót na boisko zajął Molkowi aż 599 dni. Co ciekawe, na sezon 2001/2002 Ruch wypożyczył go do Górnika, w którym dzielił szatnię ze swoim oprawcą, Piotrem Gierczakiem.

- W Górniku z Piotrkiem Gierczakiem rozmawialiśmy tyle, ile trzeba - graliśmy razem w jednej drużynie, więc starałem się nie wracać pamięcią do tego zdarzenia i żalu nie miałem, zresztą po fakcie byłby on bezsensowny. Piotrek przeprosił mnie za swój faul zaraz na drugi dzień po tym zajściu. Był pierwszą osobą, która się pojawiła w szpitalu - mówił po latach na ruchchorzow.com.pl Molek.

Przerwa: 599 dni Ostatni mecz w I zespole: 2 października 1999 Kolejny mecz w I zespole: 23 maja 2001 [nextpage]

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Marcin Wasilewski

30 sierpnia 2009 roku - to data szczególna nie tylko dla polskich kibiców. Brutalny atak Axela Witsela na reprezentancie Polski, do którego doszło podczas rozgrywanego tego dnia meczu Standard Liege - Anderlecht, zna każdy fan futbolu.

Prawa noga "Wasyla" była zmasakrowana w każdy możliwy sposób. Doszło do złamań otwartych kości, uszkodzeń więzadeł w kolanie i stawie skokowym. Polak musiał poddać się sześciu operacjom i wrócił na boisko w ekspresowym tempie, bo już 8 maja 2010 roku, ale występ w spotkaniu z Sint Truidense VV był tylko symboliczny. Tak naprawdę do pełnej sprawności Wasilewski wrócił dopiero w listopadzie 2010 roku.

Przerwa: 251 + 203 dni Ostatni mecz w I zespole: 30 sierpnia 2009 Kolejny mecz w I zespole: 8 maja 2010 Kolejny mecz w I zespole: 27 listopada 2010 [nextpage]

Tomasz Dawidowski

"Dawid" to jeden z tych piłkarzy, do których przylgnęło określenie "szklany". Na własnej skórze przekonała się o tym Wisła Kraków, która pozyskała go z Amiki Wronki latem 2004 roku, ale na jego debiut w swoich barwach czekała aż do października 2005 roku.

Wychowanek Lechii Gdańsk podczas pobytu pod Wawelem zmagał się kontuzjami kolana, które w sumie zabrały mu prawie tysiąc dni kontraktu z Wisłą.

Przerwa: 531 dni Ostatni mecz w I zespole: 3 maja 2004 Kolejny mecz w I zespole: 16 października 2005

Przerwa: 409 dni Ostatni mecz w I zespole: 7 czerwca 2007 Kolejny mecz w I zespole: 20 lipca 2008 [nextpage]

Michał Efir

Tyleż utalentowany, co pechowy. Początek nieszczęść 24-letniego dziś piłkarza zaczął się w marcu 2011 roku, gdy zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Po niespełna roku wrócił na boisko i szybko urzekł trenera Macieja Skorżę, który włączył go do I drużyny Legii Warszawa i w kwietniu 2012 roku dał mu zadebiutować w Ekstraklasie.

Niestety w maju tego samego roku Efir znów musiał poddać się operacji kolana, w lutym 2013 roku przeszedł kolejny zabieg tego samego stawu, a w kwietniu 2013 roku podjęto decyzję o przeprowadzeniu kolejnej rekonstrukcji więzadeł.

Dopiero w październiku 2013 roku MVP Młodej Ekstraklasy sezonu 2011/2012 wrócił do zdrowia, a w lutym 2014 roku zagrał w Ekstraklasie ponownie po 657 dniach przerwy.

Przerwa: 657 dni Ostatni mecz w I zespole: 6 maja 2012 Kolejny mecz w I zespole: 22 lutego 2014  [nextpage]

Sebastian Madera

Obrońca Jagiellonii Białystok to wzór pod względem wytrwałości i niezłomności w realizacji marzeń. Gdy w 2004 roku jako utalentowany nastolatek trafił do II-ligowego wówczas Widzewa Łódź, wydawało się, że jego kariera rozwija się prawidłowo. Niestety cztery dni po debiucie w barwach nowego klubu podczas treningu doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej.

Rehabilitacja trwała dwa lata i kiedy wrócił do pełni zdrowia, został wypożyczony z Widzewa do IV-ligowego KKS Koluszki. W połowie rundy jesiennej w meczu z RKS-em Radomsko doznał tej samej kontuzji, co przed dwoma laty!

Powrót do zdrowia zajął mu kolejne dwa lata, ale na szczęście od sezonu 2008/2009 cieszy się dobrą serią bez poważnych urazów.

Przerwa: 729 dni Ostatni mecz w I zespole: 13 sierpnia 2004 Kolejny mecz w I zespole: 12 sierpnia 2006

Przerwa: 665 dni Ostatni mecz w I zespole: 11 listopada 2006 Kolejny mecz w I zespole: 6 sierpnia 2008 [nextpage]

Mateusz Szwoch

W lutym 2015 roku podczas rutynowych badań, jakim poddawani są zawodnicy Legii Warszawa, stwierdzono u niego nieprawidłowości w pracy serca. Wiosną 2015 roku był odsunięty od zajęć, w przerwie letniej przeszedł zabieg ablacji, a w połowie sierpnia otrzymał od lekarzy zielone światło na wznowienie treningów, ale przez długie tygodnie tylko budował formę fizyczną.

Jesienią nie wystąpił w żadnym meczu, ale w styczniu przygotowywał się do rundy wiosennej z zespołem Stanisława Czerczesowa i zagrał sparingu ze słoweńskim NK Zavrc. Zimą Szwoch został wypożyczony z Legii do Arki Gdynia, z której trafił na Łazienkowskiej 3 i na starych śmieciach odzyskał dawną dyspozycję. Wrócił z żółto-niebieskimi do Ekstraklasy i gra na miarę dużego potencjału.

Przerwa: 378 dni Ostatni mecz w I zespole: 22 lutego 2015 Kolejny mecz w I zespole: 6 marca 2016 [nextpage]

Michał Czekaj

Wychowanek Wisły Kraków długo uchodził za spory talent i przy Reymonta 22 widziano w nim następcę Arkadiusza Głowackiego, ale problemy zdrowotne nie pozwoliły mu na rozwinięcie skrzydeł. Czekajowi doskwierały problemy z kolanami, a najdłuższa przerwa spowodowana kontuzjami trwała aż 409 dni. Warto zaznaczyć, że w połowie rehabilitacji po jednej z operacji Biała Gwiazda przedłużyła z nim wygasający pierwotnie 30 czerwca 2013 roku kontrakt.

Przerwa: 409 dni Ostatni mecz w I zespole: 12 marca 2013 Kolejny mecz w I zespole: 25 kwietnia 2014 [nextpage]

Marian Jarabica

Były obrońca Cracovii to absolutny rekordzista, jeśli chodzi o przerwę w grze spowodowanej kontuzją. Między sierpniem 2011 a sierpniem 2014 roku Słowak nie pojawił się na boisku ani razu i przeszedł w tym czasie cztery operacje kolana i jeden zabieg kardiologiczny.

We wrześniu 2011 roku wypożyczony wówczas z Cracovii do Ludogorca Razgrad Jarabica doznał kontuzji kolana, po operacji którego rehabilitował się do końca sezonu 2011/2012. Po powrocie do Cracovii latem 2012 roku trenował na pełnych obrotach, ale szybko musiał przerwać treningi i okazało się, że nie wróci do gry bez przeprowadzenia kolejnego zabiegu - we wrześniu 2012 roku usunięto mu z kolana fragment łękotki.

W styczniu 2013 roku Słowak wznowił treningi z drużyną Pasów, ale wykryto u niego częstoskurcz komorowy, którego przyczynę usunięto dzięki zabiegowi ablacji. Jarabica stracił kolejny miesiąc treningów, a kiedy do nich wrócił pod koniec lutego, okazało się, że operowane wcześniej kolano znów dało o sobie znać, a diagnozy wykazały konieczność przeprowadzenia kolejnej operacji rekonstrukcji więzadeł, której poddał się w marcu.

Od 5 sierpnia trenował indywidualne, ale jesienią nie wszedł w trening z kolegami z zespołu. Na początku okresu przygotowawczego przed rundą wiosenną dołączył do drużyny, ale znów odezwało się kontuzjowane kolano. W lutym 2014 przeszedł czwartą w ciągu 2,5 roku operację stawu kolanowego. Tym razem wszczepiono mu więzadło pobrane od denata.

Jarabica był zawodnikiem Cracovii do 30 czerwca 2014 roku, a trzy miesiące później został zawodnikiem słowackiego FK Cadca. W klubie z rodzinnej miejscowości wrócił do gry i występował w III lidze. Dziś jest związany z Duklą Bańska Bystrzyca, która gra na zapleczu słowackiej ekstraklasy.

Przerwa: 1131 dni Ostatni mecz w I zespole: 13 sierpnia 2011 Kolejny mecz w I zespole: 17 września 2014 [nextpage]

Michał Jonczyk

To jeden z największych współczesnych pechowców polskiej piłki. W polskiej ekstraklasie zadebiutował już w 2010 roku, mając 18 lat, ale wystąpił w niej tylko 18 razy. W 2014 roku, zaledwie w wieku 22 lat, zakończył karierę z powodu permanentnych problemów z kolanami.

Prawdę mówiąc, pogubiliśmy się już w liczbie operacji, którym poddawał się były juniorski reprezentant Polski. Pewne jest to, że od jesieni 2010 do marca 2014 roku roku stracił kilkaset dni kariery na kolejnych rehabilitacjach, a 12 kwietnia 2014 roku w meczu Motoru Lublin, którego barw bronił, z Concordią Elbląg po raz kolejny zerwał więzadło krzyżowe przednie, po którym zawiesił buty na kołku.

Przerwa: 330+338+323 Ostatni mecz w I zespole: 6 listopada 2010 Kolejny mecz w I zespole: 2 października 2011

Ostatni mecz w I zespole: 5 kwietnia 2012 Kolejny mecz w I zespole: 9 marca 2013

Ostatni mecz w I zespole: 19 kwietnia 2013 Kolejny mecz w I zespole: 8 marca 2014

Źródło artykułu: