Serie A: Gonzalo Higuain spłaca się Juventusowi. Dwa gole Argentyńczyka i wygrana mistrza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  /
PAP/EPA / /
zdjęcie autora artykułu

Na inaugurację trzeciej kolejki Serie A Juventus Turyn pewnie pokonał US Sassuolo, a bohaterem został autor dwóch goli, pozyskany za 90 mln euro Gonzalo Higuain.

W tym artykule dowiesz się o:

Argentyńczyk po raz pierwszy w meczu ligowym pojawił się w podstawowym składzie Starej Damy. Trener Massimiliano Allegri wstawił go w miejsce Mario Mandzukicia i nie żałował swojej decyzji, ponieważ król strzelców Serie A błyskawicznie zdobył dwie bramki.

Gonzalo Higuain najpierw wygrał pojedynek z bramkarzem Sassuolo po kontrataku i dograniu Paulo Dybali. Drugi gol "Pipity" był bardziej efektowny - zdobyty uderzeniem z woleja ze środka pola karnego po zgraniu Samiego Khediry.

Przyjezdnych nadziei pozbawił już w 27. minucie drugi z nowych nabytków mistrza Włoch - Miralem Pjanić. Bośniak po dośrodkowaniu w pole karne na raty pokonał Andreę Consigliego.

Sassuolo odpowiedziało tylko jednym trafieniem, a po przerwie znów musiało się bronić. Dogodne okazje mieli Dybala, Stephan Lichtsteiner oraz wprowadzony za Higuaina Mandzukić, ale kolejne gole dla Juve już nie padły.   Juventus po trzech seriach gier pozostaje bez strat punktowych. Wcześniej obrońcy tytułu pokonali 2:1 Fiorentinę oraz 1:0 Lazio, a za tydzień czeka ich wyjazdowy pojedynek z Interem Mediolan.

Juventus Turyn - US Sassuolo 3:1 (3:1) 1:0 - Higuain 5' 2:0 - Higuain 10' 3:0 - Pjanić 27' 3:1 - Antei 33'

Składy:

Juventus: Buffon - Benatia, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Khedira (73' Hernanes), Lemina, Pjanić, Sandro - Higuain (70' Mandzukić), Dybala (87' Pjaca).

Sassuolo: Consigli - Gazzola, Antei, Acerbi, Peluso - Pellegrini (57' Iemello), Magnanelli, Duncan - Politano, Matri (57' Missiroli), Ragusa (80' Ricci).

ZOBACZ WIDEO Trener Lechii po Cracovii: Zagraliśmy wyśmienicie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
DelBaggio
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Forza Juve.teraz czas na Seville