Bogusław Kaczmarek: Piotr Nowak ma po Legii najsilniejszy kadrowo zespół w Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ocenie Bogusława Kaczmarka Lechia Gdańsk idzie w dobrą stronę. Doświadczony szkoleniowiec pochwalił też Piotra Nowaka. - Uważam, że robi dobrą robotę i Lechia ciągle ma szansę na pierwszą ósemkę - stwierdził.

Czy kierunek, w którym podąża Lechia Gdańsk jest właściwy? - Według mnie idzie to w dobrą stronę. Nie mogą się jednak Lechii przytrafiać takie mecze, jak z Górnikiem Zabrze. Było to spotkanie do wygrania w stu procentach, jednak zespół zremisował - może nie na własne życzenie, a przez niekontrolowaną głupotę - stwierdził Bogusław Kaczmarek, były trener biało-zielonych. Jaki wpływ na atrakcyjną grę gdańszczan ma system 3-5-2? - Przede wszystkim jest to zasługa ludzi, a nie formacji. Według mnie granie z nominalnym prawym obrońcą Pawłem Stolarskim nie jest typowym 3-5-2. Jak zespół posługuje się wahadłem, musi mieć odpowiednią amplitudę. Lechia ma ogromną siłę w ofensywie, skoro na ławce siadają Sławomir Peszko, czy Sebastian Mila, a inni się nie łapią. Piotr Nowak ma po Legii najsilniejszy kadrowo zespół w Ekstraklasie - stwierdził doświadczony szkoleniowiec. Czy Piotr Nowak to odpowiednia osoba na stanowisku trenera Lechii? - Na pewno tak, bo ludzie odpowiadający za ten projekt łożą ciężkie pieniądze i wiedzą co robią. Już kilka lat temu był to kandydat na trenera reprezentacji. Nie chcę wracać do jego ostatnich trenerskich przygód. Uważam, że robi dobrą robotę i Lechia ciągle ma szansę na pierwszą ósemkę - ocenił Kaczmarek. - Lechia gra widowiskowo i szkoda, że na jej mecze chodzi tak mało ludzi. Jak gdańszczanie poprawią detale, czyli krycie przy stałych fragmentach gry, odbiór po stracie piłki, to będzie bardzo dobrze. Bardzo udanym pociągnięciem było postawienie na Kovacevicia i Chrapka. Odnajduje się Krasić, Kuświk wrócił do dyspozycji strzeleckiej. Popieram Piotra Nowaka i mam nadzieję, że Lechia awansuje do ósemki. Jej brak byłby dużą stratą dla atrakcyjności rozgrywek. Musi zdobyć minimum sześć punktów i zobaczyć co się zdarzy z Ruchem i z Jagiellonią - dodał. Czy zawodnicy Lechii mają realną szansę na wyjazd na Euro 2016? - Adam Nawałka pokazał, że selekcja nie jest zakończona, o czym świadczy powołanie Salamona. Do Euro 2016 wiele się jednak nie zmieni. Podczas takiej imprezy gra 14-15 piłkarzy, reszta to uzupełnienie statystyczne pod warunkiem, że nie ma poważnych urazów. Myślę, że Mila, czy Peszko zasłużyli na to. Jak jako siedemnasty, czy osiemnasty mieliby pojechać do Francji Malinowski, czy Kwasiborski, to lepiej by selekcjoner postawił na tych piłkarzy Lechii - zakończył Bogusław Kaczmarek.

Zobacz wideo: Onyszko: wytoczono mi proces za szerzenie nienawiści. Mieli w stu procentach rację

Źródło artykułu: