El. LE: Mistrz Polski krok od fazy grupowej! - relacja z meczu Lech Poznań - Videoton Szekesfehervar

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań nie zawiódł i pokonał Videoton Szekesfehervar 3:0. Mistrz Polski o awans do fazy grupowej Ligi Europy może być więc już spokojny.

W tym artykule dowiesz się o:

Lech Poznań od pierwszych minut grał z olbrzymią determinacją i uzyskał przewagę. Dłużej utrzymywał się przy piłce, a Videoton Szekesfehervar nastawił się na grę z kontrataków i trzeba przyznać, że niektóre z nich były bardzo groźne. W 5. minucie w zamieszaniu w polu karnym mistrzów Polski najlepiej odnalazł się Alhassane Soumah, ale jego płaski strzał obronił Jasmin Burić. [ad=rectangle] W 11. minucie było jednak 1:0 dla Kolejorza. Karol Linetty znakomicie rozprowadził akcję, a potem dokładając nogę w polu karnym na bramkę zamienił znakomite dośrodkowanie Barry'ego Douglasa. W kolejnych minutach poznaniacy dłużej utrzymywali się przy piłce, a w poczynaniach gości często było widać brak jakości. Mimo to Węgrzy zdołali stworzyć kilka groźnych sytuacji. Jasmin Burić musiał się wysilić przy strzałach z dystansu w wykonaniu Adama Gyursco oraz Adama Simona.

Lech kontrolował przebieg spotkania, ale w ofensywie nie zachwycał. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał Szymon Pawłowski, ale z kilku metrów nie trafił w światło bramki. Szczęścia strzałem z dystansu próbował również Kasper Hamalainen. Jego uderzenie było jednak za lekkie, aby pokonać Branislava Danilovicia.

Drugą połowę znakomicie mogli zacząć goście. Souhman był bliski znalezienia się w sytuacji sam na sam z Buriciem, ale bramkarz Lecha w ostatniej chwili zdołał wygarnąć piłkę. W odpowiedzi Danilović z problemami obronił strzał Gergo Lovrencsicsa z pola karnego. W 51. minucie było już 2:0. Węgierski pomocnik Kolejorza w 51. minucie dośrodkował w pole karne, gdzie głową z bliska uderzał Denis Thomalla. Napastnik Lecha trafił w słupek, ale na szczęście dla poznaniaków piłka odbiła się od pleców Danilovicia i wpadła do siatki.

W 68. minucie było już 3:0. Z lewej strony pola karnego dośrodkował Pawłowski, a Łukasz Trałka głową uderzył tuż przy słupku i bramkarz Videotonu nie miał nic do powiedzenia. Kapitan Kolejorza na bramkę czekał dwa lata i wyraźnie rozochocił się tym trafieniem, bo miał jeszcze dwie okazje do podwyższenia wyniku. Najpierw z dystansu uderzył obok bramki, a potem jego strzał spod linii końcowej zdołał odbić Danilović.

Więcej bramek już nie padło. Lech o awans do fazy grupowej może być spokojny, bo rewanż za tydzień będzie tylko formalnością.

Lech Poznań - Videoton Szekesfehervar 3:0 (1:0) 1:0 - Karol Linetty 11' 2:0 - Branislav Danilović 57' 3:0 - Łukasz Trałka 68'

Składy: Lech Poznań: 

Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Dariusz Dudka, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Gergo Lovrencsics (80' Marcin Robak, 89' David Holman), Kasper Hamalainen (83' Dariusz Formella), Szymon Pawłowski - Denis Thomalla.

Videoton Szekesfehervar: Branislav Danilović - Roland Szolnoki, Paulo Vinicius, Adam Lang, Andras Fejes - Mate Patkai (72' Dinko Trebotić), Adam Simon -Adam Gyurcso (89' Viktor Sejben), Mirko Ivanovski, Filipe Oliveira - Alhassane Soumah (57' Istvan Kovacs).

Żółte kartki: Karol Linetty, Jasmin Burić (Lech) oraz Adam Simon, Istvan Kovacs, Mirko Ivanovski (Videoton).

Sędzia: Oliver Drachta (Austria).

Widzów: 14 133.

[event_poll=55817]

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
arekPL
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie na taki wynik liczyłem !!! Oby w rewanżu jeszcze bramkę strzelić !  
avatar
ogi30
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie myślałem,że aż na 3:0 się skończy! Brawo Trałka!!!. Nastroje się poprawią przynajmniej w zespole,co mam nadzieję przełoży się na następne mecze. Bardzo dobra zaliczka przed rewanżem i myślę Czytaj całość
avatar
sandelius
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
NA PUCHARY SIĘ ZBIERACIE, ALE W LIDZE CH**A GRACIE !!  
avatar
dragon0102
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Tylko weżcie pod uwagę klase przeciwnika, z ukraińcami byście nie mieli żadnych szans. Videoton w wielkim kryzysie.A sama gra bardzo słaba.Klasę i dobra jakość gry to pokazała wczoraj Legia.  
avatar
Arcadius
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo dobry wynik. brawo.