Trener Juventusu: Mandzukić nie jest zastępstwem dla Teveza, bardzo chcieliśmy go pozyskać

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Matteo Bottanelli / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri
Newspix / Matteo Bottanelli / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri
zdjęcie autora artykułu

Trener Juventusu Turyn zapewnia, że pozyskanie Chorwata nie jest związane z odejściem Carlosa Teveza. Przyznaje też, iż do jego dyspozycji w nowym sezonie będzie Simone Zaza.

Juventus Turyn nie potwierdził jeszcze oficjalnie sprowadzenia Mario Mandzukicia, ale Massimiliano Allegri już wie, iż napastnik Atletico Madryt będzie występował w jego zespole. - Strzelał gole w silnych ligach, to piłkarz z charakterem grający na światowym poziomie i jestem przekonany, że się u nas sprawdzi - przyznaje trener mistrza Włoch. [ad=rectangle] - Pozyskaliśmy Mandzukicia dlatego, że bardzo chcieliśmy go w naszym zespole. Nie jest tak, że ma zastąpić Teveza. Staramy się raczej oceniać potencjalne nabytki pod kątem dopasowania do drużyny i stylu gry - analizuje Allegri i dodaje: - Mandzukić właśnie do nas przybywa, a poza tym mamy Zazę, Comana, Moratę i Dybalę, czyli piłkarzy młodych i niezwykle uzdolnionych.

Czy w kadrze Juventusu, zwłaszcza w linii pomocy, nie znajdzie się zbyt wielu zawodników? - W trakcie długiego sezonu, w którym będziemy startować na trzech frontach, dla wszystkich znajdzie się miejsce. Pozyskanie Oscara? Cóż, jeśli klub nie chce sprzedać zawodnika, trzeba by zaproponować fortunę, a tego nie zrobimy - przyznaje.

Tevez przenosi się do Boca Juniors, a jak potoczą się losy Andrei Pirlo i Paula Pogby? - Pirlo wkrótce poinformuje klub, czy zostaje, czy też po czterech wspaniałych latach w Juve przenosi się za granicę. Pogby nie chcemy sprzedawać, ale sporo zależy od samego zainteresowanego. Rozmawiałem z nim i przyznał, że z przyjemnością zostanie - zdradza Allegri.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)