Czy tyszanie sprawią niespodziankę? - zapowiedź meczu Wisła Płock - GKS Tychy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 26. kolejce I ligi Wisła Płock podejmie tyski GKS. Czy przetrzebiona drużyna Tomasza Hajty sprawi niespodziankę na Łukasiewicza 34 i odbierze punkty rozpędzonemu kandydatowi do awansu?

W tym artykule dowiesz się o:

Niezwykle krótka jest historia dotychczasowych potyczek Wisły z GKS-em Tychy. Oba zespoły w lidze mierzyły się ze sobą raptem trzykrotnie. Raz pełną pulę zgarniał zespół GKS-u, innym razem obie drużyny dzieliły się punktami. W trzecim spotkaniu to Wisła kończyła mecz z tarczą wygrywając w Jaworznie 1:0 po golu z rzutu karnego Krzysztofa Janusa. Tyszanie odegrali się kilka dni później w Płocku. Tym razem w ramach rozgrywek Pucharu Polski zespół prowadzony jeszcze przez trenera Przemysława Cecherza po remisie 2:2 okazał się lepszy w rzutach karnych.   Faktem jest, że w obecnym sezonie oba zespoły walczą o zupełnie odmienne cele. Wisła Płock jest na dobrej drodze, by uzyskać promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. GKS z kolei ze wszystkich sił stara się pozostać na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. 29 punktów przewagi Nafciarzy nad tyszanami w ligowej tabeli nie są jednak jedynym powodem, dlaczego to Wisła będzie w tym spotkaniu zdecydowanym faworytem.

Przed Tomaszem Hajto niezwykle trudne zadanie. Po dramatycznym spotkaniu z Chojniczanką Chojnice w sobotnim meczu z Wisłą szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług kilku podstawowych zawodników. Listę nieobecnych otwiera Mariusz Zganiacz, który zmuszony był zejść z murawy po raptem dziewięciu minutach spotkania. Powód - kontuzja kolana. Kilkanaście minut później z boiska zniesiono Marcela Wawrzynkiewicza. Zawodnik został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono podkręcenie kostki w lewej nodze. [ad=rectangle]

To nie koniec problemów trenera Hajty przed sobotnim spotkaniem na Mazowszu. Mateusz Grzybek oraz Muhamed Omić w końcowych fazach spotkania rozgrywanego w Jaworznie zostali ukarani czerwonymi kartonikami, co automatycznie wyklucza ich z gry w Płocku. Z kolei czwartą żółtą kartkę ujrzał najskuteczniejszy gracz GKS-u Maciej Kowalczyk , co również dyskwalifikuje go z gry przeciwko Wiśle. Dodać należy, że kontuzję palca nadal leczy młody Michał Biskup. Nie ulega zatem wątpliwości, że nie lada ból głowy będzie miał szkoleniowiec tyszan przed potyczką z drużyną prowadzoną przez Marcina Kaczmarka.

Trener Nafciarzy nie powinien mieć problemów ze skomponowaniem silnej jedenastki. Jedynym osłabieniem jest brak Piotra Darmochwała. Strzelec zwycięskiej bramki w konfrontacji z Sandecją Nowy Sącz w drugiej połowie spotkania został ukarany żółtą kartką za symulowanie rzutu karnego. Czwarty kartonik na jego koncie oznacza przymusową przerwę w grze i obserwację rozgrywek jedynie z wysokości trybun.

Pocieszeniem dla trenera Kaczmarka będzie powrót do składu znanego z doskonałego uderzenia z dystansu Cezarego Stefańczyka, który nie wystąpił w Nowym Sączu z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Wisła Płock - GKS Tychy / sob. 18.04.2015 r. godz. 16:00

Przewidywane składy:

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Marko Radić, Patryk Stępiński - Jacek Góralski, Piotr Wlazło - Fabian Hiszpański, Dimitar Iliew, Krzysztof Janus - Marcin Krzywicki.

GKS Tychy: Sebastian Przyrowski - Mateusz Mączyński, Artur Gieraga, Tomasz Porębski, Marcin Radzewicz - Rafał Kosiec - Sebastian Janik, Damian Szczęsny, Łukasz Grzeszczyk, Marcin Wodecki - Jakub Bąk.

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

Zamów relację z meczu Wisła Płock - GKS Tychy Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Wisła Płock - GKS Tychy Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu:
Czy GKS Tychy zdoła odebrać punkty Wiśle Płock?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
WislaPlock1947
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do boju ZKS! Liczę dziś na przełamanie Krzywego :)  
Zza winkla
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tyszanom będzie niezmiernie trudno o niespodziankę w Płocku, Wisła jest już o krok od awansu do Ekstraklasy i nie zamierza u siebie tracić punktów i szans na ten upragniony awans.