Marek Saganowski po blisko 700 minutach przełamał strzelecką niemoc

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Marek Saganowski
Na zdjęciu: Marek Saganowski
zdjęcie autora artykułu

Marek Saganowski był bohaterem drugiego półfinałowego meczu Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa i Podbeskidziem Bielsko-Biała. "Sagan" był autorem obu trafień dla mistrzów kraju.

Legia Warszawa w półfinałowym dwumeczu Pucharu Polski odprawiła Podbeskidzie Bielsko-Biała z kwitkiem. Losy tej rywalizacji rozstrzygnięte były już po pierwszym starciu, w którym Legioniści wygrali na wyjeździe 4:1. Na swoim terenie warszawiacy nie pozostawili rywalom złudzeń. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść Legii, a najlepszym graczem zwycięskiego zespołu był Marek Saganowski. [ad=rectangle] Można powiedzieć, że napastnika Legii piłka szukała w polu karnym. W 19. minucie "Sagan" zamienił na bramkę dośrodkowanie z rzutu wolnego, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy dobił on strzał Jakuba Koseckiego. Tym samym "Sagan" przerwał strzelecką niemoc, która trwałą od 6 listopada ubiegłego roku. Wówczas napastnik Legii pokonał golkipera Metalista Charków w meczu Ligi Europy. Na kolejną bramkę Saganowski czekał 689 minut! Z kolei na swojego 101. gola w ekstraklasie 36-latek czeka od 24 sierpnia 2014 roku.

Saganowski robił wszystko, by odzyskać skuteczność. Cennej wskazówki udzieliła mu legenda warszawskiego zespołu, Lucjan Brychczy. - W ostatnich meczach dochodziłem do sytuacji strzeleckich, co zaczęło mnie uspokajać. Już tydzień temu w Bielsku powinienem zdobyć dwie bramki. Rozmawiałem z panem Lucjanem Brychczym, który powiedział mi, że jeśli mam okazje, to tylko kwestią czasu jest, aż zacznę je wykorzystywać. - powiedział Saganowski.[i]

[/i]

W półfinałowym dwumeczu Pucharu Polski "Sagan" był wyróżniającym się piłkarzem Legii Warszawa. O jego wysokiej formie świadczyć mogą bramki strzelone Góralom, choć sam zawodnik zwraca uwagę na to, że najważniejsze dla napastnika są stwarzane sytuacje. Nie ma co ukrywać, że kibice Legii z utęsknieniem czekają na kolejne bramki zdobywane przez doświadczonego napastnika. Po zakończeniu spotkania wśród fanów słychać było wiele pochlebnych głosów dotyczących formy 36-latka.

Strzelecka niemoc Marka Saganowskiego:

Data Rozgrywki Mecz Minuty Gole
06.11.2014Liga EuropyLegia Warszawa - Metalist Charków741 (29')
09.11.2014T-Mobile EkstraklasaPogoń Szczecin - Legia Warszawa450
21.11.2014T-Mobile EkstraklasaGKS Bełćhatów - Legia Warszawa300
27.11.2014Liga EuropyKSC Lokeren - Legia Warszawa270
11.12.2014Liga EuropyLegia Warszawa - Trabzonspor Kulubu40
14.12.2014T-Mobile EkstraklasaGórnik Łęczna - Legia Warszawa900
12.02.2015Puchar PolskiŚląsk Wrocław - Legia Warszawa150
15.02.2015T-Mobile EkstraklasaLegia Warszawa - Jagiellonia Białystok310
22.02.2015T-Mobile EkstraklasaKorona Kielce - Legia Warszawa860
26.02.2015Liga EuropyLegia Warszawa - Ajax Amsterdam300
05.03.2015Puchar PolskiLegia Warszawa - Śląsk Wrocław190
08.03.2015T-Mobile EkstraklasaŚląsk Wrocław - Legia Warszawa900
15.03.2015T-Mobile EkstraklasaLegia Warszawa - Wisła Kraków670
01.04.2015Puchar PolskiPodbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa900
04.04.2015T-Mobile EkstraklasaLegia Warszawa - Piast Gliwice10
08.04.2015Puchar PolskiLegia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała902 (19' i 46')
Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Maciej Karolczak
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marek zycze TOBIE WIELE BRAMEK JESZCZE