W tym artykule dowiesz się o:
Zawodnik musiał opuścić boisko w 21. minucie. Pierwsza diagnoza informowała o krwiaku, jednak klub wstrzymał się z podaniem oficjalnej decyzji do momentu przeprowadzenia bardziej szczegółowych badań. Dennis Erdmann z Drezna jednak nie ma sobie zbyt wiele do zarzucenia.
- Grałem przez kilka lat w amatorskich ligach regionalnych. Tam piłkarze po tego typu faulach natychmiast wstają, otrzepują się i grają dalej. W biznesie zwanym Bundesligą tak to nie działa - powiedział po meczu 24-letni obrońca.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Źródło artykułu:
Komentarze (4)
abak
4.03.2015
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
1
co za łoś , jednemu sie nic po taki uderzeniu nie stanie a drugiemu wprost przeciwnie
Ruryn
4.03.2015
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
Może filmik jaki to był faul , a nie jakiś denny reportaż i marne zdjęcia ?