Premier League: Derby północnego Londynu dla Tottenhamu? Trudny wyjazd Chelsea

Na początek dojdzie do derbów północnego Londynu, w których atut własnego boiska będzie mieć Tottenham. W pięciu ostatnich sezonach Arsenal tylko raz zwyciężył na White Hart Lane, a w pozostałych potyczkach zanotował jeden remis oraz trzy porażki (wszystkie w rozmiarach 1:2).

W kratkę na Villa Park grywa też Chelsea. Podczas pięciu ostatnich wizyt na obiekcie Aston Villi The Blues zanotowali tylko dwa triumfy. Dramatyczny przebieg miał zwłaszcza mecz obu ekip w poprzednim sezonie. Gospodarze wygrali 1:0 po kapitalnym golu Fabiana Delpha, zaś londyńczycy kończyli zawody w dziewiątkę (czerwone kartki otrzymali Willian oraz Ramires), ponadto Jose Mourinho końcówkę obserwował z trybun, gdzie został wyrzucony za kłótnie z sędziami. [ad=rectangle] Dużych emocji powinny też dostarczyć derby Liverpoolu. W ostatnich pięciu latach The Reds dwukrotnie triumfowali na Goodison Park, doznali jednej porażki, a dwa pozostałe mecze kończyły się wysokimi remisami (2:2 oraz 3:3).

Z optymizmem z kolei na wyjazdowe starcie z West Hamem mogą czekać piłkarze Manchesteru United. W poprzednich sezonach Czerwone Diabły radziły sobie na Upton Park bardzo solidnie, notując trzy pewne zwycięstwa i jeden remis.

Rzadziej w ostatnim czasie dochodziło do starć Queens Park Rangers z Southampton i Manchesteru City z Hull City. W minionych pięciu latach oba zespoły mierzyły się na Loftus Road tylko raz i Święci triumfowali 3:1. Natomiast w drugiej parze miały miejsce dwa bezpośrednie pojedynki. W sobotę The Citizens będą faworytem, ale w edycji 2009/2010 Tygrysy potrafiły wywieźć z Etihad Stadium remis, zaś cztery lata później poległy 0:2.