Jose Mourinho: Prawda jest taka, że nie zasłużyliśmy na pierwsze miejsce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jose Mourinho po przegranym meczu z Panathinaikosem Ateny nie miał zbyt wielu powodów do zadowolenia. Jego podopieczni co prawda zapewnili sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek Ligi Mistrzów, ale w kiepskim stylu. Gdyby nie remis Werderu z Anorthosis nadal musieliby walczyć o miejsce w najlepszej szesnastce.

W tym artykule dowiesz się o:

Szkoleniowiec mistrzów Włoch przyznał, że jego zespół rozegrał fatalne zawody. - Było źle, źle, źle. Drużyna zasłużyła na tą porażkę i na pewno nie powinniśmy byli już teraz awansować. Wolałbym jechać do Bremy z tym napięciem związanym z walką o awans. Jak już powiedziałem między pierwszą a drugą lokatą nie ma większej różnicy - stwierdził Portugalczyk.

Jose Mourinho miał po meczu pretensje do swoich zawodników, ale z drugiej strony ich występ tłumaczył zmęczeniem. - Było widać zmęczenie psychofizyczne. Kiedy wraca się z meczów reprezentacji, pierwsze spotkanie zawsze wychodzi, ale potem daje znać o sobie zmęczenie. W środę co najmniej ośmiu moich piłkarzy było w takiej kondycji - powiedział.

Nerazzurri w Lidze Mistrzów nie radzą sobie tak, jak powinni. Coraz częściej zawodzą i jak twierdzi Portugalczyk, nie zasługują na pierwsze miejsce w swojej grupie. - Jesteśmy zasłużenie pierwsi w lidze. Pierwsza lokata w Lidze Mistrzów to owoc tylko i wyłącznie szczęścia. Taka jest smutna prawda... - zakończył.

Źródło artykułu: