Cesc Fabregas o swoim transferze: Myślałem, że nigdy nie opuszczę Barcy

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

Pomocnik Chelsea Londyn nie ma wątpliwości, że Premier League jest najsilniejszą ligą na świecie. Mimo to, jeszcze niedawno nie spodziewał się swojego odejścia z FC Barcelony.

Jednym z ważniejszych transferów letniego okienka było przejście Cesca Fabregasa z FC Barcelony do Chelsea Londyn. Jak zapewnił sam pomocnik, jeszcze niedawno zupełnie nie myślał, że właśnie tak potoczy się jego kariera.

- Kiedy opuściłem Arsenal spodziewałem się, że zostanę w FC Barcelonie na zawsze, ale w ostatnie lato wszystko się zmieniło i zawiadomiłem klub o chęci swojego odejścia - wyjaśnił w wywiadzie dla dziennika The Sun hiszpański pomocnik.

[ad=rectangle]

Kiedyś Fabregas wspomniał, że w przypadku opuszczenia zespołu z Katalonii, powróci do Arsenalu Londyn. Kanonierzy jednak nie zdecydowali się na jego ponowny transfer. - Pierwszy ruch należał do Arsenalu. Mógłbym powiedzieć "tak", ale oni inaczej zdecydowali. Mieli już Oezila i mnie nie potrzebowali. W piłce rzeczy się zmieniają. Odszedłem z Arsenalu z jakiegoś powodu i nie wróciłem z innego. Chciałem spełnić moje marzenie, aby grać w klubie z mojego domu, w Barcelonie. Mam nadzieję, że ludzie to zrozumieli - wyjaśnił Fabregas.

Hiszpan wspomniał również o wyższości Premier League nad Primera Division. - Kiedy stało się jasne, że muszę znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie, zdecydowałem się wrócić do Anglii. Nie ma na świecie lepszej ligi - zapewnił gracz The Blues.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
robal
25.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Każdy piłkarz boi się, że po zakończeniu kariery nie będzie miał gdzie wrócić. Cesc jest na dobrej drodze do dokładnie takiego obrotu spraw, dlatego wciąż rzuca w wywiadach ckliwe kawałki na te Czytaj całość
avatar
eXpErT
23.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przez lata karmił kibiców swoją rzekomą miłością do Barcelony. Zwykły sprzedawczyk i tyle...