Dariusz Dźwigała: Próbujemy grać w piłkę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Żeby polska piłka się rozwinęła, to zespoły muszą grać w piłkę nożną, próbować to robić - mówi Dariusz Dźwigała, trener Arki Gdynia, która po szalonym meczu zremisowała 4:4 z Miedzią Legnica.

Niesamowity przebieg miało I-ligowe spotkanie Miedzi Legnica z Arką Gdynia. Ta potyczka, pełna otwartej gry, zakończyła się remisem 4:4. - Nigdy staram się nie wypowiadać na temat zespołu przeciwnego, ale chciałbym przede wszystkim podkreślić pracę i wpływ trenera Stawowego na swoje zespoły. To jest to coś, co mi osobiście się podoba. Miałem przyjemność być w styczniu w Turcji, gdy Cracovia miała zgrupowanie. Widziałem, jak ten zespół pracuje. To jest droga do sukcesu. Tak uważam. Żeby polska piłka się rozwinęła, to zespoły muszą grać w piłkę nożną, próbować to robić. Oczywiście wszyscy patrzą przez pryzmat wyniku. W zespole trenera Stawowego oczekiwania były wyższe i u nas tak samo. My też próbujemy w piłkę grać. Może tak nie zdominowaliśmy przeciwnika, ale były fazy w których robiliśmy to dobrze - mówił po meczu Dariusz Dźwigała, trener gdynian. [ad=rectangle] Arka w tym niesamowitym pojedynku wychodziła na prowadzenie, lecz nie zdołała go utrzymać. - Próbowaliśmy od początku grać wysokim pressingiem, gdzie z tego zespół Miedzi doskonale wychodził. Momentami przy prowadzeniu za głęboko się cofnęliśmy. Myślę, że mecz był bardzo dobry jeśli chodzi o jakość gry, tempo. Dla kibica jest najważniejsze to, żeby były bramki. W tym spotkaniu było tych goli aż osiem, do tego wiele sytuacji - zaznaczył szkoleniowiec.

Gdynianie są zadowoleni z jednego punktu, ale... - Cieszy punkt, ale wiadomo, jest niedosyt, bo przyjechaliśmy tutaj po dwóch porażkach, żeby zwyciężyć. Trzeba też jednak szanować to jedno oczko, bo do końca jeden i drugi zespół próbował ten mecz wygrać i miał swoje sytuacje - podsumował Dariusz Dźwigała.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)