Krzysztof Danielewicz zemści się na Cracovii?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niedzielny mecz 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Śląsk Wrocław - Cracovia będzie wyjątkowy dla nowego gracza WKS-u Krzysztofa Danielewicza, który trafił do Wrocławia właśnie z Pasów.

Krzysztof Danielewicz występował w Cracovii od lata 2012 roku. Rozegrał dla Pasów łącznie 48 spotkań, zdobył cztery gole i zaliczył osiem asyst. W sezonie 2012/2013 awansował z krakowskim zespołem do T-Mobile Ekstraklasy, w której w debiutanckim sezonie rozegrał 25 meczów, strzelił jedną bramkę i zaliczył trzy asysty. Ten dorobek byłby okazalszy, gdyby nie kontuzja kostki, przez którą stracił trzy miesiące rundy jesiennej ostatniego sezonu. [ad=rectangle]

Z końcem czerwca kontrakt 23-latka z Pasami wygasł, ale decyzja o tym, by nie przedłużać z nim umowy, zapadła w klubowych gabinetem już kilka miesięcy wcześniej. Oficjalne stanowisko Cracovii mówi o braku porozumienia z Danielewiczem w sprawie nowego kontraktu, ale to władzom klubu zabrakło dobrej woli, by doprowadzić do zatrzymania u siebie perspektywicznego piłkarza.

Nic do powiedzenia w tej kwestii nie miał też nowy trener Cracovii Robert Podoliński, który teraz dał do zrozumienia, że gdyby mógł podjąć decyzję w tej sprawie, to Danielewicz do dziś byłby w Pasach: - Niektóre sytuacje już zastałem w Cracovii i nie miałem wpływu na jego odejście. To jest bardzo dobry piłkarz i bardzo go cenię. Przez te kilkanaście treningów, na jakich go miałem, mogłem zobaczyć, że to bardzo kreatywny piłkarz. Nie wszystko było jednak w mojej gestii.

"Dani" był blisko trafienia do poznańskiego Lecha, ale Kolejorz zrezygnował z transferu ze względu na nie do końca jasną sytuację związaną z należnym Cracovii ekwiwalentem za wyszkolenie wychowanka Parasola Wrocław. Na początku lipca Danielewicz rozpoczął treningi ze Śląskiem, wracając tym samym do rodzinnego miasta po sześciu latach przerwy. Z Parasola w 2008 roku trafił bowiem do Zagłębia Lubin. Z Miedziowymi wygrywał mistrzostwo Polski U-19 i Młodą Ekstraklasę, ale debiutu w I zespole się nie doczekał. Wiosną 2012 roku był wypożyczony do Ruchu Radzionków, a latem tamtego roku trafił do Krakowa na zasadzie wolnego transferu.

Teraz w barwach klubu z rodzinnego miasta zadebiutuje w niedzielnym spotkaniu przeciwko Cracovii, która nie chciała go w swoich szeregach.

Źródło artykułu: