Derby Mazowsza na remis - relacja z meczu Wisła Płock - Pogoń Siedlce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielnym spotkaniu podopieczni Marcina Kaczmarka zremisowali z Pogonią Siedlce. Dla gospodarzy jest to pierwszy punkt zdobyty w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze Wisły przed niedzielnym spotkaniem nie wyobrażali sobie innego scenariusza niż zwycięstwo gospodarzy. Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka chcieli za wszelką cenę zdobyć pierwsze punkty w rozgrywkach, które pozwolą ekipie z Mazowsza znacznie wspiąć się w ligowej tabeli. Siedlczanie natomiast podbudowani zwycięstwem nad Chojniczanką Chojnice, chcieli sprawić kolejną niespodziankę. [ad=rectangle] Początek spotkania zgodnie z przewidywaniami należał do miejscowych, którzy szybko przejęli inicjatywę na boisku. Aktywny w pierwszych minutach spotkania był szczególnie Krzysztof Janus. Przyjezdni odpowiedzieli w 12 minucie spotkania. Skrzydłowy Pogoni - Michał Ogrodnik popisał się bardzo ładną indywidualną akcją, bramkarz gospodarzy był jednak na posterunku.

W kolejnych fragmentach gry to Wisła w dalszym ciągu była stroną dominującą. W 20 minucie po kombinacyjnej akcji, Dimitar Iliew umieścił piłkę w siatce, sędzia dopatrzył się jednak pozycji spalonej. Futbol bywa nieprzewidywalny o czym przekonaliśmy się chwile później. Bardzo ładną akcję zespołu z Siedlec znakomicie wykończył Cezary Demianiuk i to przyjezdni wyszli na prowadzenie. Na odpowiedź Wisły nie musieliśmy długo czekać. W 37 minucie spotkania na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Filip Burkhardt. Piłka niefortunnie odbiła się od obrońcy Pogoni, czym zmyliła bezradnego Jacka Kozaczyńskiego. Gospodarze mogli jeszcze pójść za ciosem, jednak Krzysztof Janus nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Drugą część gry lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Daniela Purzyckiego. Indywidualną akcję przeprowadził Paweł Drażba, strzał młodego pomocnika minął jednak bramkę miejscowych. W porównaniu z pierwszą połową, to beniaminek stwarzał sobie klarowniejsze sytuacje. Groźne strzały oddał między innymi Cezary Demianiuk, któremu brakowało precyzji. Goście bliscy byli objęcia prowadzenia w 75 minucie. Daniel Ciechański, który zastąpił na boisku Macieja Tataja, potężnie uderzył w stronę Seweryna Kiełpina, który sparował piłkę na słupek. W ostatnich minutach spotkania inicjatywę ponownie przejęli gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć komplet punktów. Ostatecznie wynik na tablicy świetlnej nie uległ zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.

Wisła Płock - Pogoń Siedlce 1:1 (1:1) 0:1 - Cezary Demianiuk 25' 1:1 - Filip Burkhardt 37' Składy:

Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Sielewski, Kostrzewa, Hiszpański - Zyska (69' Ruszkul), Góralski, Janus, Burkhardt, Kaczmarek (63' Kacprzycki), Iliew (76' Krzywicki).

Pogoń: Kozaczyński - Kosiorowski, Lewandowski, Grudniewski, Ratajczak, Ogrodnik, Rodak, K. Wójcik, Draźba (61' Kitliński), Demianiuk (80' Tarachulski), Tataj (71' Ciechański).

Żółte kartki: Kosiorowski, Ratajczak (Pogoń)

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn)

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
KRUPSKY
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WISŁA, brac sie do roboty bo nam odjadą i będzie kiepsko!!! ZKS do bojuuu!!!  
avatar
1947 ZKS
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik niestety oddaje to co na boisku, już czas zacząć zdobywać punkty ...