Marek Saganowski: Musimy ochłonąć i złapać swój rytm

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Legia Warszawa nowy sezon T-Mobile Ekstraklasy rozpoczęła od porażki. - Przed nami dużo pracy - mówi napastnik Wojskowych, Marek Saganowski.

Mistrzowie Polski w tym sezonie jeszcze nie wygrali, choć do meczów o stawkę podchodzili już trzy razy. W spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów remis Legia uratowała już w doliczonym czasie gry, starcia z PGE GKS-em Bełchatów oraz Zawiszą Bydgoszcz wieńcząc porażkami. [ad=rectangle]

- Musimy trochę ochłonąć i złapać swój rytm. Przed nami dużo pracy - nie kryje Saganowski. - Potrzebujemy zimnej głowy. Nasz mecz z bełchatowianami oraz poprzednie spotkania pokazały, że w naszej grze nie wszystko jeszcze zatrybiło.

Sezon dopiero się zaczął, Wojskowi już za moment mogą jednak bardzo dużo przegrać. Jeśli warszawiacy nie dadzą w środę rady Saint Patrick's Athletic FC, ich przygoda z europejskimi pucharami dobiegnie końca.

- Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić - przyznaje Saganowski. - Jeśli nie podejdziemy do tego spotkania tak, jak powinniśmy, będą kłopoty. Mam jednak nadzieję, że to nie będzie koniec naszej pucharowej przygody. Zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! [event_poll=28209]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)