Los Piwoszy niemal pewny - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Can-Pack Okocimski Brzesko

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Can-Pack Okocimski Brzesko przegrał kolejny mecz w I lidze i jest o krok od spadku. Tym razem Piwosze okazali się słabsi od lokalnego rywala Termalicy Bruk-Bet Niecieczy.

Od pierwszych minut meczu w Niecieczy do ataku ruszyli gracze wyżej notowanej Termalicy Bruk-Bet. Mający już tylko matematyczne szanse na zachowanie ligowego bytu gracze Can-Pack Okocimskiego Brzesko marzą już o końcu sezonu i letnim odbudowaniu morale.

Już pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy powinna zakończyć się golem. Tomasz Foszmańczyk otrzymał piłkę od Damiana Piotrowskiego, ale jego uderzenie w świetnym stylu obronił Mateusz Kuchta. Chwilę później bramkarz Piwoszy odbił strzał z ok. 20 metrów Piotrowskiego. W 14. minucie Słonie trafiły do siatki, ale arbiter gola nie uznał dopatrując się spalonego. [ad=rectangle] Po początkowej niemal miażdżącej przewadze gospodarzy do głosu doszli przyjezdni. W 25. minucie po stałym fragmencie piłkę otrzymał Radosław Jacek, ale w ostatniej chwili został zablokowany.

Po półgodzinie Termalica powinna objąć prowadzenie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Vojtech Schulmeister, minął Kuchtę i strzelając do pustej bramki trafił w słupek! W 36. minucie napastnik gospodarzy był już bardziej precyzyjny. Słowak otrzymał piłkę od Dariusza Jareckiego, zwiódł obrońcę i pewnym strzałem trafił do siatki.

Słonie poszły za ciosem i chwilę później Termalica prowadziła już 2:0. Po dośrodkowaniu w pole karne żaden z graczy gospodarzy i gości nie przeciął toru lotu piłki i futbolówka dość niespodziewanie trafiła do Piotrowskiego. Piłkarz z Niecieczy spokojnie podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Wciąż przeważała Termalica, Okocimski szukał szans w kontratakach. Gospodarze mając w pamięci, że najbliższy mecz ligowy zagrają w środę, nie forsowali tempa, a Piwoszy nie było w sobotę na wiele stać.

Kibice w drugiej odsłonie obejrzeli niewiele składnych akcji. Godnymi odnotowania były strzały Schulmeistera (ponad bramką w 59. minucie) oraz Foszmańczyka (niecelnie z dystansu w 71. minucie). W doliczonym czasie gry z boiska za drugą żółtą kartkę został usunięty David Kwiek. Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Can-Pack Okocimski Brzesko 2:0 (2:0)

1:0 - Schulmeister 36' 2:0 - Piotrowski 38' Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Nowak - Fryc, Czerwiński, Kopacz, Jarecki, Piotrowski (88' Kujawa), Kaczmarczyk, Sołdecki, Foszmańczyk (73' Kogut), Ceglarz, Schulmeister (80' Drozdowicz). Can-Pack Okocimski Brzesko:

Kuchta - Wieczorek, Jacek, Ryś, Sobotka, Stefański, Brud, Żołądź (78' Tymiński), Cebula (46' Kwiek), Kapsa, Tatara (46' Sosnowski). Żółte kartki:

Jarecki (Termalica) oraz Żołądź, Brud, Kwiek (Okocimski). Czerwona kartka:

Kwiek (Okocimski) /za 2 żółte, 90+1'/. Sędzia:

Michał Zając (Sosnowiec).

Widzów: 800.

Źródło artykułu: