Franciszek Smuda: Marzę o tym, żeby nie przegrać z Legią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Moim marzeniem jest, żeby tam nie przegrać - mówi przed piątkowym meczem 33. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Legią w Warszawie trener Wisły Kraków [tag=2732]Franciszek Smuda[/tag].

- Na takie mecze jak z Legią, nie trzeba nikogo motywować. To jest automat. Jest natomiast kwestia koncentracji każdego zawodnika z osobna, ale motywacja jest totalna - przekonuje opiekun Białej Gwiazdy.

Krakowianie są jedyną w T-Mobile Ekstraklasie ekipą, z którą Legia w bieżącym sezonie jeszcze nie wygrała. Jesienią przy Reymonta 22 górą po golu Pawła Brożka była Wisła, a wiosną w Warszawie padł remis 2:2. - I moim marzeniem jest, żeby tam nie przegrać - mówi Smuda i dodaje: - Na tym stadionie się świetnie gra. Ja sam uwielbiam tam grać, rzadko kiedy przegrywam. Tam się gra super przy super atmosferze. [ad=rectangle] Mecz przy Łazienkowskiej zweryfikuje to, w jakim miejscu znajduje się dziś Wisła i odpowie na pytanie, czy zwycięstwo z Pogonią Szczecin było tylko chwilowym przebudzeniem, czy narodzinami zespołu mogącego walczyć o czołowe lokaty?

- Legia jest liderem i w tej chwili jest kandydatem numer "1" do mistrzostwa. My chcieliśmy w tym sezonie zbudować trzon zespołu, żeby w przyszłym powalczyć o wyższe miejsca. Po Legii zobaczymy, na co będzie nas stać. Puchary? Absolutnie o tym nie myślę, bo jeśli się nad tym za dużo myśli, to później i tak się wszystko do góry nogami odwraca - mówi Smuda.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
eire
9.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A farbowanych lisów czyli farbowanych wiślaków nie trzeba motywować .Wiedzą oni że grają z centralnym wojskowym .  
Celta vigo
8.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziwny trener ^^