Brendan Rodgers oglądał inny mecz? "Gra obronna była bardzo dobra"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Liverpool stracił zwycięstwo z WBA po kuriozalnym błędzie w tyłach, mimo to Brendan Rodgers jest wyjątkowo łagodny dla swoich podopiecznych. Wygłosił nawet dość dziwaczną opinię.

- Jeśli chodzi o grę obronną, to byliśmy bardzo, bardzo dobrzy - oznajmił szkoleniowiec The Reds, cytowany przez skysports.com. - Nigdy nie będę krytykować poszczególnych piłkarzy, poza tym Kolo Toure nie powinien otrzymać piłki, bo znajdował się pod zbyt dużą presją. Staramy się budować grę od tyłu, czasem to nas drogo kosztuje i właśnie tak było w niedzielę.

Opiekun Liverpoolu jest wyjątkowo powściągliwy, biorąc pod uwagę fakt, że obrońca z Wybrzeża Kości Słoniowej nie był mocno atakowany, a mimo to popełnił futbolową zbrodnię, zagrywając piłkę wszerz boiska. Tym samym wyłożył ją jak na tacy Victorowi Anichebe, który wyrównał stan rywalizacji. Ten wynik jest sprawiedliwy, bo mecz miał wyrównany przebieg, jednak The Reds mogli się pokusić o pełną pulę, co pozwoliłoby im znacznie zmniejszyć stratę do Chelsea Londyn.

- Do momentu, w którym padła bramka na 1:1 kontrolowaliśmy grę. Jestem trochę rozczarowany, ale punkt to też cenna zdobycz. Mieliśmy kilka wspaniałych momentów, choć boisko było w okropnym stanie - dodał Brendan Rodgers.

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
avatar
MITCH
3.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ten człowiek kręci... zobaczymy, co powie po meczu z Arsenalem, z taką grą to nie powalczymy jak równy z równym, nie mówię o defensywie tylko, a o ofensywie też. Nie wspominając już, że gon Czytaj całość
avatar
MATUCH
3.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co on gada!?!! przecież to tlumaczenie jest chore tak samo jak słowa Moyesa "Nie wiem już co musimy zrobić, żeby wygrać" nigdy czegos takiego nie powiedział