Jose Mourinho: Oscar nie jest nurkiem, ale tym razem ukarano go słusznie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Chelsea gra coraz lepiej, a w noworocznej potyczce z Southampton triumfowała aż 3:0. Jose Mourinho ma świetny humor, jednak o tytule wciąż mówi dość powściągliwie.

W starciu ze Świętymi "The Special One" dokonał dwóch kluczowych zmian. Wprowadził na boisko Oscara i Williana. Obaj mieli ogromny wpływ na wynik, choć ten pierwszy zaczął od próby wymuszenia rzutu karnego (jeszcze przy stanie 0:0).

- Nie chciałbym, żeby przez tę sytuację nazywano go nurkiem. On nie robi takich rzeczy często, gra fair. Jednak w tym konkretnym momencie spotkania z Southampton żółta kartka dla Oscara była uzasadniona - zaznaczył na łamach skysports.com Jose Mourinho.

Chelsea odniosła ostatnio trzy zwycięstwa z rzędu, zdecydowanie poprawiła grę obronną, a do liderującego Arsenalu traci tylko dwa punkty. - Mistrzostwo? Na razie się o nim nie wypowiadam. Skupmy się na następnej potyczce z Hull City. Cały czas pracujemy nad podwyższeniem swojego poziomu i myślę, że robimy to z powodzeniem - oznajmił portugalski szkoleniowiec.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
wanciak
1.01.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
słuszna wypowiedź heheheh, zobaczyłbyś tą wypowiedz jakby przegrali 1:0 - i rodzaj tej wypowiedzi wtedy :D hahaha  
avatar
Hockley
1.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oscar przegiął po całości. Słuszna wypowiedź Mourinho. Tak, systematycznie mecz po meczu, co nie oznacza, że na dalszy plan zejdzie niezwykle prestiżowe FA Cup. Chelsea w ostatnich latach lubił Czytaj całość