"Budził" zdominował plebiscyt "Złote Buki 2013". Faworyci przegrali z kretesem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Budziłek zgarnął dwie nagrody w plebiscycie "Złote Buki 2013". Bramkarz GKS-u Katowice został laureatem kategorii "Piłkarz roku" i "Odkrycie roku". Przegrało kilka faworyzowanych kandydatur.

Kibice GKS-u Katowice jak co roku wybrali najbardziej znaczące postacie i wydarzenia minionych dwunastu miesięcy w plebiscycie "Złote Buki 2013". W najbardziej prestiżowej kategorii "Piłkarza roku" niespodzianki nie było, bo nagrodę zgarnął Łukasz Budziłek. Bramkarz GieKSy był w ostatnim roku bardzo pewnym punktem drużyny i plebiscyt wygrał zasłużenie.

W plebiscycie pokonał m.in. takich graczy jak triumfator z roku ubiegłego Przemysław Pitry i Grzegorz Fonfara. Podobnie miała się sytuacja z kategorią "Odkrycia roku", gdzie głównym kontrkandydatem "Budziła" wydawał się być notujący rewelacyjną rundę jesienną Adrian Jurkowski.

- Pierwszą nagrodę chciałbym dedykować mamie, która 14 lat temu postawiła mnie na bramce, żebym... trochę odpoczął - mówił ze śmiechem golkiper katowiczan. - Drugą nagrodę zawdzięczam Grzesiowi Fonfarze, który kiedyś w Bełchatowie wziął mnie pod swoje skrzydła i to w ślad za nim trafiłem do Katowic - dodał 22-latek.

Odbierając nagrodę Budziłek pytany był m.in. o to, czy... ma już partnerkę na bal sylwestrowy. - Cały czas przeglądam e-maile - odparł ze śmiechem gracz GieKSy.

W pozostałych kategoriach z kolei nie obyło się bez niespodzianek. "Bramką roku" kibice katowickiej drużyny wybrali trafienie Sławomira Dudy na 1:0 meczu z Olimpią Grudziądz. Pomocnik GKS-u przymierzył sprzed linii pola karnego i ładnym rogalem przy słupku skierował piłkę do siatki.

Faworytem w oczach dziennikarzy wydawało się być trafienie Kamil Cholerzyński z meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, który popisał się efektownym dryblingiem w polu karnym rywala, mijając czterech obrońców skierował piłkę do siatki. Tłumaczyć decyzję fanów może jednak fakt, że wspomniany wcześniej mecz z grudziądzanami (4:0) szalikowcy GieKSy wybrali zwycięzcą kategorii "Mecz roku", odrzucając m.in. potyczkę z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 1/16 finału Pucharu Polski.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas!

Niespodzianką było także rozstrzygnięcie w kategorii "Wydarzenie roku". Tam za faworyta uchodziło przejęcie przez miasto Katowice pakietu kontrolnego akcji klubu, a po nim przyjście do klubu Kazimierza Moskala. Wygrało jednak 10-lecie grupy ultras GieKSa, które ci obchodzili podczas meczu z Flotą Świnoujście.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)