Philipp Lahm odważnie i szczerze nie tylko o swojej karierze (konkurs)

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

W październiku do polskich księgarni trafiła autobiografia jednego z najlepszych bocznych obrońców na świecie. Niemiec odsłania w niej kulisy świata futbolu u naszych zachodnich sąsiadów.

W tym artykule dowiesz się o:

Kariera Philippa Lahma od samego początku układała się niemal wzorcowo. Wyłowiony przez skautów Bayernu Monachium systematycznie awansował do kolejnych kategorii wiekowych sekcji młodzieżowej największego klubu w Niemczech. Przełom przyniósł rok 2003, kiedy to utalentowany młodzian sześć miesięcy po meczu przeciwko S.C. Pfullendorf wystąpił w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi United w barwach… VfB Stuttgart!

Kolejne szczeble kariery klubowej i reprezentacyjnej Niemiec pokonywał równie błyskawicznie. Szczegółów na ten temat dowiecie się z opublikowanej w Polsce w październiku tego roku autobiografii piłkarza pod tytułem "Philipp Lahm. Drobna różnica, czyli jak zostać piłkarzem". Z książki, która w naszym kraju ukazała się nakładem wydawnictwa Sine Qua Non, wyczytać można jednak znacznie więcej.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Publikacja ta jest przede wszystkim świadectwem niezwykłej inteligencji piłkarza, który w każdym meczu daje z siebie wszystko i walczy do ostatku sił, nie odstawiając nigdy nogi czy głowa, ale poza boiskiem jest wrażliwym i spostrzegawczym obserwatorem otaczającej go rzeczywistości.

Lahm z wiekiem zaczyna rozumieć procesy rządzące światem futbolu. Potrafi szczerze opowiadać o tym co jest dla futbolistów ważne, przyznając np. że "mając dwadzieścia lat, nie możesz zwracać uwagi na całą drużynę, musisz patrzeć na siebie". Nie boi się również przyznać, że gra w rozgrywkach pokroju Pucharu UEFA, który kilka lat temu przekształcony został w Ligę Europejską, dla zespołu takiego jak Bayern jest tylko zbędną męczarnią.

Lahm marzy o złocie ME i MŚ. Czy uda mu się poprowadzić kolegów do końcowego sukcesu na przyszłorocznym Mundialu w Brazylii?
Lahm marzy o złocie ME i MŚ. Czy uda mu się poprowadzić kolegów do końcowego sukcesu na przyszłorocznym Mundialu w Brazylii?

Kapitan Bawarczyków i reprezentacji Niemiec nie unika trudnych tematów wykraczających poza piłkę nożną. Nie jest obojętny na biedę i ubóstwo dzieci w Afryce, ma swoje zdanie na temat patriotyzmu i wielonarodowości kadry, w której występuje, ale też homoseksualizmu wśród piłkarzy.

Czytelnik dowie się z jego autobiografii również wielu ciekawostek, które w Polsce na pewno nie wszystkim jego fanom są znane. Warto dowiedzieć się chociażby dlaczego piłkarz chciał rzucić się na szyję sędziego Terrjego Haugego, jakim dodatkiem do pizzy wybrała go redakcja Bildu po porażce w meczu towarzyskim z Włochami, czy w jakich okolicznościach nabił guza swojemu dobremu koledze Piotrowi Trochowskiemu.

Urodzony w Monachium obrońca twierdzi, że piłkarze są nowoczesnymi gladiatorami. Sam niewątpliwie należy do tego gatunku, co udowodnił wielokrotnie, chociażby na przełomie 2005 i 2006 roku kiedy to w krótkim czasie zmagać musiał się z trzema poważnymi kontuzjami, ale i tak dopiął celu i wystąpił na Mistrzostwach Świata w Niemczech, stając się jednym z liderów kadry na kolejne lata.

Niemiecki obrońca nie ma szczęścia do Italii. W swojej biografii meczom przeciwko klubom z Półwyspu Apenińskiego i reprezentacji Włoch poświęca sporo miejsca
Niemiecki obrońca nie ma szczęścia do Italii. W swojej biografii meczom przeciwko klubom z Półwyspu Apenińskiego i reprezentacji Włoch poświęca sporo miejsca

"Philipp Lahm. Drobna różnica, czyli jak zostać piłkarzem" ma jedną zasadniczą wadę. W Polsce książka ta ukazała się dopiero w 2013 roku, podczas gdy wspomnienia piłkarza spisano w Niemczech już dwa lata wcześniej. Od tego czasu wydarzyło się tak wiele, że kibice w naszym kraju obok opisów współpracy z różnymi trenerami i selekcjonerami oraz wspomnień z kolejnych wielkich turniejów międzynarodowych na pewno chętnie przeczytaliby relację z polsko-ukraińskiego Euro, czy ostatniego sezonu ligowego, w którym klub Lahma zdominował całą piłkarską Europę. Dziś, bez tych ważnych rozdziałów kariery defensora jego historia może wydawać się niekompletna i pozostawiać lekki niedosyt.

Opowieść Lahma to niewątpliwie cenne studium współczesnego futbolu. Przeczytać ją powinni nie tylko zagorzali fani zawodnika, czy jego klubu. Inteligentny przekaz i mądrość, która nie zawsze w piłce nożnej idzie - tak jak u kapitana Bayernu - w parze z talentem, pozwalają poznać ciekawe i nieznane większości obserwatorów zakamarki piłkarskiego świata.

***

Dla naszych Czytelników mamy trzy egzemplarze książki "Philipp Lahm. Drobna różnica, czyli jak zostać piłkarzem". Co zrobić, aby wygrać jeden z nich?

Należy odpowiedzieć na pytanie: W którym roku urodził się Philipp Lahm?

SMS-a z poprawną odpowiedzią o treści SFAKTY LAHM Twoja_Odpowiedź Twoje_Imie_Nazwisko (np. SFAKTY LAHM 1942 Jan Kowalski) należy wysłać na numer 7136.

Koszt SMS-a to 1 zł + VAT.

Konkurs trwa do środy (20.11), do godz. 16:00. Tuż po tej godzinie skontaktujemy się ze zwycięzcami, aby ustalić sposób odbioru nagrody.

Źródło artykułu:
Czy Philipp Lahm ma szansę świętować w Brazylii tytuł mistrza świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Kacper Jerzak
13.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRazylia 1