Jan Urban: Zanosi się na to, że będzie to mecz ostatniej szansy

- Zanosi się na to, że będzie to mecz ostatniej szansy - mówi przed czwartkowym spotkaniem 3. kolejki Ligi Europejskiej z Trabzonsporem trener Legii Warszawa Jan Urban.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
- Nie zapominajmy jednak, że Trabzonspor jeszcze nie wygrał. Spotkanie dopiero się odbędzie - zastrzega szkoleniowiec stołecznej drużyny.

Po dwóch kolejkach mistrzowie Polski mają na koncie porażki z Lazio Rzym i Apollonem Limassol, będąc jedynym zespołem grupy J bez jakiekolwiek zdobyczy punktowej. Trabzonspor i Lazio mają po 4 "oczka", a Cypryjczycy 3.

- Sami doprowadziliśmy do obecnej sytuacji. Wszystko skomplikowała nam porażka u siebie z Apollonem. Z drugiej strony nawet jeśli odnieślibyśmy zwycięstwo w meczu z Cypryjczykami, przyjechalibyśmy tutaj po jak najlepszy wynik. Statystyka nie jest z nami. Jeśli chcemy osiągnąć korzystny wynik, musimy zacząć strzelać gole. Zależy nam na poprawieniu skuteczności. "Rzeźnik" już pokazał, że potrafi zdobywać bramki - mówi opiekun Legii, wskazując na towarzyszącego ma w czasie konferencji Jakuba Rzeźniczaka, który trafiał do siatki rywali w ostatnich meczach ligowych.

Trener Trabzonsporu Mustafa Resit Akcay stwierdził, że jednym z trzech najgroźniejszych zawodników Legii obok Władimira Dwaliszwiliego i Jakuba Koseckiego jest Helio Pinto. Czy Portugalczyk zacznie grać na miarę oczekiwań? - Cały czas liczymy na to, że Helio wniesie dużo jakości i doświadczenia w europejskich pucharach. On nie grał tak dużo, jak wszyscy liczyli. Nie był w najlepszej formie. Aklimatyzacja w Polsce kosztowała go dość dużo. Przy braku Radovicia ma szansę na to, aby zagrać - tłumaczy Urban.

Trener Wojskowych twierdzi, że presja związana z grą "meczu ostatniej szansy" nie sparaliżuje jego podopiecznych: - Zdajemy sobie sprawę, w jakiej sytuacji jesteśmy. W momencie, kiedy sędzia rozpocznie spotkanie, żaden zawodnik nie będzie jednak myślał o tym, co się stanie, jeśli nie wygramy. Wszyscy będą skupiali się tylko na tym, co zrobić, by wygrać.

Warszawianie zagrają w Trabzonie bez Miroslava Radovicia, ale Serb przegrał z chorobą. - Był do naszej dyspozycji do momentu, kiedy nie złapała go grypa. Nie spodziewaliśmy się, że coś takiego wyeliminuje go z gry w tak ważnym spotkaniu - mówi Urban.

Legia Warszawa przedłuży w Turcji swoje nadzieje na wyjście z grupy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×