Mariusz Lewandowski: Chcę pomóc w tak ważnym momencie!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mariusz Lewandowski po równo czterech latach wrócił do reprezentacji Polski. Selekcjoner [tag=321]Waldemar Fornalik[/tag] dość niespodziewanie powołał byłego kapitana kadry na mecze z Ukrainą i Anglią.

- Po takim czasie pojawiło się zwątpienie, że już nie dostanę powołania, dlatego jestem mile zaskoczony. Chcę pomóc kadrze w tak ważnym momencie - mówi na pzpn.pl Lewandowski.

Po raz ostatni zagrał w reprezentacji 14 października 2009 roku w meczu eliminacji MŚ 2010 ze Słowacją. Przez Franciszka Smudę nie był brany pod uwagę przy budowanie kadry na EURO 2012, a i Waldemar Fornalik sięga po niego po raz pierwszy.

Jeszcze przed ogłoszeniem listy powołanych rozmawiałem z trenerem Waldemarem Fornalikiem i selekcjoner zdradził, że ma mnie w swojej koncepcji. Przyznał, że oglądał ostatnie mecze Sewastopolu i najwyraźniej uznał, że mogę pomóc reprezentacji. Nie będę ukrywał, że jestem zaskoczony, ale naprawdę mile! Po to gra się na co dzień w piłkę, aby występować w drużynie narodowej - mówi 34-letni pomocnik.

Lewandowski wcześniej występował w narodowych barwach jako zawodnik Szachtara Donieck. W 2010 roku opuścił ten wielki klub na rzecz FK Sewastopol, którego jest podstawowym zawodnikiem. Rozegrał dla niego 75 spotkań i zdobył 12 bramek.

- Nie bolą mnie plecy od siedzenia na ławce rezerwowych, ponieważ gram regularnie i zbieram dobre noty w niesłabej lidze ukraińskiej. Cieszę się, że trener Fornalik to docenił i powołuje mnie do kadry w tak ważnym momencie, kluczowym dla eliminacji mistrzostw świata 2014 - tłumaczy.

"Lewy" przekonuje, że nie będzie miał tremy przed ponownym, 65. występem z orłem na piersi: - Trema to za duże słowo. Samo wyjście na murawę i gra w meczu wyzwala jednak zawsze w zawodniku dużą adrenalinę. Jeśli jej nie ma, to znaczy, że zawodnik jest spalony, ma tak zwaną śpiączkę i powinien zakończyć karierę. Ja tego problemu nie mam. Gra w piłkę nadal sprawia mi wielką przyjemność i daje dużo adrenaliny. Chcę pomóc reprezentacji! Czuję się na siłach, aby to zrobić. To jednak decyzja trenera Fornalika, czy mnie wystawi.

Źródło: PZPN.

Źródło artykułu:
Powrót Mariusza Lewandowskiego pomoże reprezentacji w meczach z Ukrainą i Anglią?
Tak
Nie
I tak nie zagra
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
Gaizka
27.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale pierd.....cie z dystansu miał kiedyś fajne.  
pawbed
27.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zarzucali Fornalikowi, że nie ogląda meczy polskich piłkarzy za granicą, a tu zaskoczenie. Sewastopol oglądał.  
avatar
MIke_LbN
27.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mi to brakuje powolan dla krzynowka i baka nie wspomne juz o zurawskim.. nie wiem czy to idzie w dobrym kierunku, ale jak to mowia "Tonący brzytwy siE CHWYTA  
-BartosZ-
27.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
I takich w kadrze potrzeba !  
feanorr
27.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
I z takim nastawieniem może ugrać sporo. Powodzenia Mariusz.