Czwartek w Bundeslidze: Casillas łączony z Borussią, co z nowym kontraktem Gundogana?

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  / Na zdjęciu: Iker Casillas
TVN Agency / / Na zdjęciu: Iker Casillas
zdjęcie autora artykułu

Według hiszpańskiej i włoskiej prasy wicemistrz Niemiec myśli o pozyskaniu bramkarza Realu Madryt. Ilkay Gundogan nadal nie przedłużył kontraktu z Borussią. Czy wkrótce to uczyni?

Casillas łączony z Borussią

Sytuacja Ikera Casillasa w Realu Madryt - pomimo zmiany na stanowisku trenerskim - wciąż jest trudna. 32-latek nieoczekiwanie przegrywa rywalizację z Diego Lopezem i nie ukrywa, że nie zamierza tolerować takiej sytuacji. W prasie na Półwyspie Iberyjskim szybko pojawiły się doniesienia, że mistrz świata i Europy może zmienić barwy klubowe.

Casillasa prasa łączy głównie z angielskimi klubami, ale według katalońskiego Sportu oraz włoskiego portalu tuttomercatoweb.com żywa legenda Królewskich może trafić do Borussii Dortmund! Juergen Klopp jest zadowolony z postawy Romana Weidenfellera, lecz ten nie będzie strzegł bramki BVB wiecznie. Z drugiej jednak strony Hiszpan jest młodszy od Niemca tylko o niespełna rok.

Czy przejście Casillasa do Borussii to transferowe science fiction? Wydaje się, że tak, choć golkiper, jeśli nadal będzie tylko rezerwowym w Realu, najprawdopodobniej zdecyduje się zmienić klub i wówczas może wybrać ofertę niemieckiego klubu - podobnie jak w 2010 roku uczynił Raul Gonzalez.

Co z kontraktem Gundogana?

Niemieckie media od kilku miesięcy donoszą, że Ilkay Gundogan wkrótce powinien przedłużyć wygasający w 2015 roku kontrakt z Borussią. Negocjacje wciąż nie zostały jednak zakończone, a efektów brak. Czyżby reprezentacyjny pomocnik rozmyślił się bądź stawiał wygórowane żądania? Nie jest wykluczone, że "Gundo" chce zawarcia klauzuli odstępnego, na co zgody nie ma zamiaru wyrażać Hans-Joachim Watzke.

[i]

[/i]- W tej sprawie nie ma nic nowego do zakomunikowania. Rozmowy trwają, a ich treści żadna ze stron nie będzie ujawniać. Wszyscy musimy wykazać się cierpliwością - dokładnie tak jak w przypadku mojej kontuzji - tłumaczy 22-latek.

Schieber nie traci wiary

Początek sezonu jest dla Juliana Schiebera wyjątkowo nieudany. Były napastnik Norymbergi i Stuttgartu przez kilka tygodni nie potrafił przebić się do kadry meczowej, przegrywając rywalizację z Marvinem Duckschem. Pod koniec sierpnia przebił się do "18", ale wciąż nie udało zaliczyć choć jednego oficjalnego występu.

- Taki stan, jaki jest obecnie, nie może się dłużej utrzymywać. Moim celem i dążeniem jest, aby szybko zmienić swoją sytuację i zacząć grać. Czuję, że idzie mi coraz lepiej i jestem dobrej myśli. Oczywiście biorę pod uwagę możliwość, że nie zdołam przekonać do siebie trenera, ale teraz zaczniemy grać co trzy dni i liczę, iż dzięki rotacji dostane swoje szanse. W żadnym wypadku się nie poddaję - przekonuje zmiennik Roberta Lewandowskiego, który latem odrzucił propozycje przejścia do słabszych kadrowo zespołów.

Werder zamknął drzwi dla Wiesego

Tim Wiese i kibice Werderu Brema będą musieli obejść się smakiem, ponieważ doświadczony golkiper nie wróci na Weserstadion. Taką decyzją podjął sztab szkoleniowy klubu w porozumieniu z działaczami.

- Numerem 1 w Werderze jest Sebastian Mielitz, który cieszy się naszym pełnym zaufaniem - poinformował Robin Dutt. - Wiese nie zostanie piłkarzem Werderu - uciął wszelkie spekulacje dyrektor sportowy Thomas Eichin.

Dwóch świetnych Szwajcarów wzmocni Gladbach?

Lucien Favre planuje ściągnąć do Borussii M'gladbach swoich rodaków - donoszą niemieckie media. Chodzi o pozyskanie 21-letnich reprezentantów Szwajcarii: stopera Fabiana Schara z FC Basel oraz snajpera Harisa Seferovicia z Realu Sociedad.

Schar, który we wtorek strzelił dwa gole w meczu Helwetów z Norwegami, miałby zastąpić powoli kończącego zawodową karierę Martina Stranzla. Seferović z kolei wzmocniłby siłę rażenia Die Fohlen. - To znakomity zawodnik, który regularnie gra w Hiszpanii. Chociaż jest młody, potrafi już bardzo, bardzo wiele - mówi Favre. Obecnie w Borussii występuje jeden Szwajcar, pomocnik Granit Xhaka.

Dramat Baumjohanna, nowa umowa gwiazdy Freiburga

Alexander Baumjohann nie będzie mógł grać w piłkę aż do marca 2014 roku! Ofensywny pomocnik, który znakomicie rozpoczął sezon w Herthcie Berlin, doznał ciężkiej kontuzji kolana i czeka go długa przerwa w grze. Jego miejsce w wyjściowej jedenastce powinien zająć Brazylijczyk Ronny.

Dobra wiadomość dla fanów SC Freiburg - nowy kontrakt z klubem podpisała jedna z gwiazd zespołu Christiana Streicha. Chodzi o Francuza Jonathana Schmida, który związał się z SC aż do 2018 roku. 23-letni prawoskrzydłowy ma na koncie 60 występów w Bundeslidze, w których zdobył 12 goli i zaliczył 13 asyst.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
LPUUU
13.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry żart  
avatar
BksBartek
12.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
noo napewno taki bramkarz napewno pogra jeszcze kilka lat na najwyższym światowym poziomie .  
avatar
Gert
12.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panowie, skończcie dyskusje. Wystarczy chwilę poszperać lub odkurzyć pamięć - bramkarzem będzie Langerak bądź inny niemiec. To już dawno zostało zapowiedziane. Jeżeli ktoś trafi do Borussi to n Czytaj całość
avatar
Bubas
12.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe czy by się odnalazł w Barcelonie...  
avatar
GreatDeath
12.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czy zastępcą Weidenfellera nie ma być czasem Langerak?