W tym artykule dowiesz się o:
W rozmowie z angielskimi mediami Robert Lewandowski wypowiedział się na temat spekulacji, które od kilku miesięcy pojawiały się w europejskiej prasie i które dotyczyły propozycji złożonych mu przez najsilniejsze kluby z Premier League i Primera Division.
[i]
- Prawdą jest, że rozmawiałem z Jose Mourinho, jednak nie chciałbym zdradzać szczegółów, ponieważ była to prywatna konwersacja. Właściwie to odbyliśmy kilka rozmów, a w telefonie mam jego numer. To dla mnie wielki komplement, że tak słynny menedżer w taki sposób się ze mną kontaktował[/i] - zdradził "Lewy".
Rozmówcą polskiego napastnika był również prezes Realu Madryt. - To działo się w biurze nieopodal szatni na Bernabeu po naszym meczu. Można stwierdzić, że po prostu rozmawialiśmy. Nie powiedziałem "nie" i głównie to ja słuchałem pana Pereza - wyjaśnił.
- Rok wcześniej odbyłem rozmowę z Fergusonem i było to dla mnie wspaniałe doświadczenie. Fakt, że sir Alex odszedł na emeryturę, nie wpłynął na moją decyzją o tym, że nie zdecydowałem się przenieść do Anglii. To nie był po prostu najlepszy czas na transfer, ponieważ wiedziałem, że mogę jeszcze wiele osiągnąć z Borussią, zanim trafię do większego klubu - przyznał 25-latek.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Na początku okna transferowego Borussia Dortmund zadecydowała, że Lewandowski może zmienić klub, jeśli tylko zdecyduje się opuścić Bundesligę. Dlaczego więc transfer reprezentanta Polski nie doszedł do skutku? - Premier League jest znakomita tak samo zresztą jak La Liga. Uważam jednak, że Bundesliga ma wszystko - stadiony, kibiców i atmosferę - by dominować w Europie przez najbliższe pięć lat - ocenił Lewandowski, który jest zdecydowany, by w 2014 roku zasilić Bayern Monachium.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
