Liczyłem, że szczęście się odwróci - komentarze po meczu Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Lechii Gdańsk bezbramkowo zremisowali na stadionie przy ulicy Traugutta z Polonią Warszawa. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów oraz Łukasz Trałka, piłkarz Lechii.

Jacek Zieliński (trener Polonii Warszawa): Przyjechaliśmy tu po trzy punkty, ale skończyło się na remisie. Nie mam jednak pretensji do zespołu, bo ten punkt trzeba uszanować. W pierwszej połowie graliśmy zdecydowanie lepiej. Graliśmy w piłkę, stwarzaliśmy sobie sytuacje, jednak nie wykorzystywaliśmy ich. Po przerwie ta gra nie wyglądała tak dobrze, jednak bez Majewskiego gra ofensywna kuleje. Jak kiedyś ktoś mądry powiedział, jeśli nie potrafisz wygrać meczu to go zremisuj. Trzeba uszanować przeciwnika, który zagrał bardzo dobry mecz z ambicją, zaangażowaniem i też miał sytuacje. Wynik meczu uważam za sprawiedliwy i nie rozdzielamy szat z powodu remisu w Gdańsku. Boję się tego, jak kolano Majewskiego będzie zachowywało się nad ranem, jak wrócimy do Warszawy. Miejemy nadzieję, że szybko go postawimy na nogi, bo jest to kluczowy zawodnik naszej drużyny. Cieszę się, że jego dobry występ oglądał trener Beenhakker.

Jacek Zieliński (trener Lechii Gdańsk): O wiele więcej atutów Polonia miała do przerwy. Stwarzali oni często zagrożenie pod naszą bramką i mieliśmy sporo problemów przez to, że źle broniliśmy od przodu. W efekcie tego były rzuty wolne z 30-40 metrów i ze stałych fragmentów dużo się działo. Po przerwie wyglądało to znacznie lepiej, po części przez zejście Majewskiego, po części zmieniliśmy sposób gry. Druga połowa była bardziej wyrównana, w końcówce zaczęliśmy przeważać, ale ataki były zbyt chaotyczne i nie dawały spodziewanego efektu, chociaż liczyłem, że uda nam się strzelić bramkę Polonii w końcówce, bo w ostatnim naszym pojedynku drużyna Jacka zremisowała w 93 minucie w Kielcach i liczyłem, że szczęście się odwróci i to się wyrówna. Tak to się nie stało, jednak trzeba się cieszyć z remisu, bo jest on naszym sukcesem.

Łukasz Trałka (Lechia Gdańsk): Polonia miała swoje sytuacje w pierwszej połowie, my mieliśmy swoje. Nie padła bramka ani dla nas, ani dla nich i myślę, że mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, z którego obie drużyny mogą być zadowolone.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)