Przepaść w rankingu, sztuczne boisko, krótsza podróż - sylwetka FC Honka Espoo, rywala Lecha Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po wylosowaniu fińskiego klubu FC Honka Espoo wszyscy w Poznaniu odetchnęli z ulgą. Ten rywal odpowiada Kolejorzowi zarówno pod względem sportowym, jak i logistycznym.

W tym artykule dowiesz się o:

W przeciwieństwie do roku ubiegłego, podopieczni Mariusza Rumaka unikną egzotycznych wypraw do Kazachstanu czy Azerbejdżanu. Jak istotna to kwestia, niech świadczą liczby. By zmierzyć się z Żetysu Tałdykorgan (I runda eliminacji Ligi Europejskiej w edycji 2012/2013), zespół ze stolicy Wielkopolski musiał pokonać ok. 5700 km. Do Lenkoranu (pojedynek z Chazarem w II rundzie) było już bliżej, ale odległość i tak robiła wrażenie - 3500 km. Te eskapady nie tylko generowały ogromne koszty, ale też ujemnie wpływały na formę fizyczną zawodników.

Espoo, które jest siedzibą najbliższego przeciwnika poznaniaków, to przy wspomnianych wyżej wyprawach przysłowiowy rzut beretem. Odległość to niespełna 1400 km, poza tym Finlandia nie jest dla Polaków krajem egzotycznym. Lechowi nie grozi szok spowodowany gwałtowną zmianą klimatu, nie trzeba też za wszelką cenę zabierać w podróż własnej żywności.

ISS Stadion w Vantaa, na którym odbędzie się mecz FC Honka Espoo - Lech Poznań (fot. footballzz.com)
ISS Stadion w Vantaa, na którym odbędzie się mecz FC Honka Espoo - Lech Poznań (fot. footballzz.com)

FC Honka powstał w 1953 roku, a więc jest o 31 lat młodszym klubem niż Kolejorz. Nie udało mu się jeszcze wywalczyć mistrzostwa kraju. Dwukrotnie natomiast zdobył Puchar Ligi Fińskiej, a raz Puchar Finlandii. Właśnie to ostatnie trofeum (z 2012 roku, bo rozgrywki funkcjonują w systemie wiosna - jesień) dało mu możliwość rywalizowania w nadchodzącej edycji Ligi Europejskiej. Dotąd ekipa z Espoo nie zaistniała poważniej w pucharach (oprócz LE grała też w nieistniejących już Pucharze Intertoto i Pucharze UEFA). Najsilniejszy dotychczasowy przeciwnik Finów w rozgrywkach międzynarodowych to Racing Santander. Z rywalem z Hiszpanii FC Honka mierzył się w 2008 roku i doznał dwóch porażek 0:1.

Miasto, w którym znajduje się siedziba klubu liczy niespełna 250 tys. mieszkańców, a od stolicy kraju dzieli je zaledwie 20 km. Jest zresztą satelitą Helsinek i wraz z Vantaa oraz Kaunianen tworzy zespół miejski.

Domowe mecze ekipa Miki Lehkosuo rozgrywa na obiekcie Tapiolan Urheilupuisto. To mała arena - mieszcząca 5,5 tys. widzów - podobna do tej, którą Kolejorz dysponuje we Wronkach. Pierwsze starcie obu zespołów odbędzie się jednak gdzie indziej. Do rozgrywek europejskich zgłoszono bowiem zastępczy ISS Stadion w Vantaa. Jego trybuny są nieco mniejsze (4,7 tys.), a boisko posiada sztuczną nawierzchnię. Ten fakt trener Mariusz Rumak będzie musiał uwzględnić w planach treningowych, bo Lech na nienaturalnych murawach zazwyczaj nie grywa.

ISS Stadion w Vantaa, na którym odbędzie się mecz FC Honka Espoo - Lech Poznań (fot. footballzz.com)
ISS Stadion w Vantaa, na którym odbędzie się mecz FC Honka Espoo - Lech Poznań (fot. footballzz.com)

FC Honka nie jest zespołem, którego poznaniacy powinni się przesadnie obawiać. Aktualnie rywal Kolejorza zajmuje 2. miejsce w tabeli z dorobkiem 27 punktów (8 zwycięstw, 3 remisy, 4 porażki) i plasuje się tylko za HJK Helsinki. Statystyki wyglądają nieźle, lecz jeśli zajrzymy do kadry drużyny, znajdziemy tam tylko jedno znane nazwisko. Chodzi o Abdoulaye Meite - 33-letniego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej, który w przeszłości przywdziewał barwy klubów francuskich (Olympique Marsylia, Dijon FCO) oraz angielskich (Bolton Wanderers, West Bromwich Albion). Innymi zawodnikami takiej klasy wicelider ligi fińskiej nie dysponuje.

FC Honka dolosowywano do Lecha jako ekipę nierozstawioną, a w rankingu UEFA oba kluby dzieli przepaść (23,650 pkt. zgromadzonych przez poznaniaków przy 3,701 rywala). Pucharowe doświadczenie i personalia zdecydowanie przemawiają za drużyną Mariusza Rumaka. Jeśli jej forma w dwumeczu będzie optymalna, to awans do III rundy nie powinien stanowić większego problemu.

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Kris_IV
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Pewnie przejdą Honake, ale nie nastawiam się na spacerek. Z doświadczenia - te pierwsze mecze to zawsze męczarnia i dla piłkarzy (bo bez formy) i dla kibiców (bo się nie da tego oglądać)  
lewybdg
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
co lech powinien wiedziec.., np. to ze wlasnie z nimi odpadna  
avatar
marco_er
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tam Lech wygra 2:1, a u siebie 3:0. bez historii. ale jeśli będą grać tak jak w meczu z Podbeskidziem niedawno, to nie przejdą wszystkich rund eliminacyjnych przed fazą grupową