Oficjalnie: Piotr Ćwielong nowym piłkarzem VfL Bochum

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piotr Ćwielong postanowił nie przedłużać kontraktu ze Śląskiem i spróbować swoich sił w Niemczech. Nowy klub doświadczonego napastnika występuje w 2. Bundeslidze.

W sobotę Piotr Ćwielong przeszedł testy medyczne w VfL Bochum i parafował czteroletnią umowę - poinformował klub z Ruhrstadion. 27-latek zmienia barwy klubowe na zasadzie wolnego transferu, ponieważ 30 czerwca upływa ważność jego kontraktu ze Śląskiem Wrocław.

W drużynie z Dolnego Śląska Ćwielong występował od stycznia 2010 roku. Wcześniej był piłkarzem Ruchu Chorzów i Wisły Kraków. Ma w dorobku trzy tytuły mistrza Polski (dwa z Białą Gwiazdą i jeden ze Śląskiem). W ekstraklasie rozegrał 141 spotkań, w których strzelił 19 bramek.

- Długo go obserwowaliśmy i wiemy, że jest to klasowy zawodnik. Cieszymy się, że wybrał nasz klub - stwierdził działacz klubu z Zagłębia Ruhry, Heinz Knuewe. - Ćwielong jest uniwersalnym piłkarzem, który może występować na kilku pozycjach i stwarzać zagrożenie dla rywali zarówno na lewym, jak i na prawym skrzydle. Jest bardzo dynamiczny i świetny w sytuacjach jeden na jeden. Dzięki niemu będę miał więcej wariantów w ataku - powiedział trener Peter Neururer.

Były młodzieżowy reprezentant Polski mógł przedłużyć kontrakt ze Śląskiem, ale ostatecznie postanowił po raz pierwszy w karierze opuścić ojczyznę. - Cieszę się na nowe wyzwanie, chciałbym sprawdzić się w 2. Bundeslidze. VfL jest klubem bardzo cenionym w Polsce i mam nadzieję, że przy moim udziale jak najszybciej powróci do najwyższej klasy rozgrywkowej - stwierdził piłkarz urodzony w Chorzowie.

Warto przypomnieć, że w klubie z Bochum w przeszłości występowało wielu Polaków, m.in. Andrzej Iwan, Tomasz Zdebel, Tomasz Wałdoch, Henryk Bałuszyński, Andrzej Rudy i Marcin Mięciel. Obecnie w ekipie Neururera gra kilku zawodników o polskich korzeniach: Christoph Dabrowski, Michael Delura, Paul Freier i Lukas Sinkiewicz.

Piotr Ćwielong w VfL Bochum / fot. www.vfl-bochum.de
Piotr Ćwielong w VfL Bochum / fot. www.vfl-bochum.de
Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
miro7
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko się rozbija o kasę.Jak nie będzie wzmocnień,to w pucharach będzie wstyd!A zarząd od dawna jest do d..y  
avatar
wtsspartanie
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kowalczyk,Pepe, za chwile moze Sobota a wzmocnień brak. Duży minus dla zarzadu  
avatar
miro7
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech dziękuje Levemu,bo Lenczyk go odstrzelił i teraz tułał by się po 2 lidze,ale polskiej.Ale życzę mu powodzenia.  
avatar
mektub
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
oj Pepe Pepe tylko pamiętaj tam trzeba biegać nawet jak jest gorąco!!nie chce być złym prorokiem ale coś czuje że szybko zaczniesz skamlać że trener nie lubi polaków i wrócisz z podkulonym ogon Czytaj całość
avatar
marco_er
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
a co do Bochum to nie chcę ich w 1. Bundeslidze. zawsze mieli brzydkie stroje, trybuny rzadko się wypełniały po brzegi i grali bezbarwnie, będąc symbolem tej słabej, przeciętnej Bundesligi