Eugen Polanski zostaje w Bundeslidze, Ariel Borysiuk bez awansu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arielowi Borysiukowi nie udało się wywalczyć awansu do niemieckiej ekstraklasy. Drużyna reprezentanta Polski nie sprostała w barażu 1899 Hoffenheim.

Wieśniaki po zwycięstwie 3:1 przed własną publicznością przystępowały do rewanżu w roli faworyta. W pierwszej odsłonie ekipa Markusa Gisdola sprawiała lepsze wrażenie od Czerwonych Diabłów i w 28. minucie powinna objąć prowadzenie, lecz Tobias Sippel fenomenalną interwencją obronił strzał Sejada Salihovicia z rzutu karnego.

Tuż przed przerwą golkiper K'lautern nie najlepiej interweniował po "główce" Salihovicia, z czego skorzystał David Abraham, umieszczając piłkę w siatce strzałem z najbliższej odległości. Nadzieje miejscowych w 65. minucie przedłużył świetnym uderzeniem z rzutu wolnego Alexander Baumjohann, lecz kilka chwil później Sippel skapitulował po raz drugi - stoper Jannik Vestergaard, uderzając piłkę głową, wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego.

Cały mecz rozegrali Ariel Borysiuk, który został ukarany żółtą kartką, i Eugen Polanski. Reprezentanci Polski twardo walczyli w środku pola i często pokazywali się do gry. Po końcowym gwizdku ręce w geście triumfu mógł wznieść starszy z pomocników, który przyszły sezon spędzi w Bundeslidze. Borysiuka, jeśli pozostanie on w klubie z Fritz-Walter Stadion, czeka kolejny rok na zapleczu niemieckiej ekstraklasy.

FC Kaiserslautern - 1899 Hoffenheim 1:2 (0:1)

0:1 - Abraham 44' 1:1 - Baumjohann 65' 1:2 - Vestergaard 74'

Pierwszy mecz: 1:3

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
marco_er
27.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Hoffenheim ma trzech dobrych piłkarzy: Firmino, Salihović i Volland. ujdą do tego Casteels, Beck i Rudy. reszta - z Polanskim na czele - nadaje się do wymiany przed przyszłym sezonem