PP: Być albo nie być Białej Gwiazdy - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę przed godziną 21. wiadomo będzie, w jakim kierunku podąża Wisła Kraków. Jeśli nie odrobi strat z Wrocławia i nie awansuje do finału Pucharu Polski, jej przyszłość może nie być kolorowa.

W rozegranym tydzień temu pierwszym meczu półfinału krajowego pucharu Biała Gwiazda uległa na wyjeździe Śląskowi Wrocław 1:2. O wyniku spotkania zaważyła przede wszystkim słaba w wykonaniu krakowian pierwsza połowa, po której przegrywali 0:2. Bramkę dającą Wiśle nadzieję na korzystny wynik dwumeczu dał po przerwie Patryk Małecki.

- Można powiedzieć, że Wisła wyglądała jak zraniony bokser i mieliśmy jeszcze ją dobić. Niestety nie udało się - żałuje pomocnik Śląska i były gracz Wisły Piotr Ćwielong. - Wydaje mi się, że byliśmy lepszą drużyną jeżeli chodzi o cały mecz. Pojedziemy do Krakowa, aby awansować do finału Pucharu Polski - dodaje "Pepe".

Podrażnienie porażką we Wrocławiu w sobotę wiślacy zagrali niezłe zawody przeciwko liderowi T-Mobile Ekstraklasy Legii Warszawa, ale mimo to ponieśli trzecią porażkę z rzędu (wszystkie po 1:2, oprócz tych ze Śląskiem i Legią jeszcze z Piastem Gliwice). Teraz muszą odrabiać straty, a to wcale nie jest ich mocną stroną. W XXI wieku tylko raz w Pucharze Polski udało im się awansować dalej, jeśli przegrali pierwszy mecz. I to 10 lat temu.

Przy Reymonta 22 nie ukrywają, że walka o finał Pucharu Polski to pojedynek o kształt Wisły w przyszłym sezonie. Jeśli awansuje do finału, ma niemal pewny start w eliminacjach Ligi Europejskiej, bowiem drugim finalistą jest Legia, która zmierza po tytuł mistrza Polski. Jeśli jednak krakowianom nie uda się awansować do finału, w drugim sezonie z rzędu nie dostaną się do europejskich pucharów, co w trwającej 15 lat "erze Cupiała" jeszcze się nie zdarzyło. To może oznaczać, że właściciel po raz kolejny zamiast odkręcić kurek z pieniędzmi, zakręci go jeszcze mocniej.

Nic więc dziwnego w tym, że trener Wisły Tomasz Kulawik mówi, że to spotkanie, które będzie decydować o przyszłości klubu: - Już tydzień temu mówiłem, że oba mecze ze Śląskiem a także ten z Legią to są najważniejsze spotkania, które będą decydować o przyszłości Wisły. Mogę zapewnić, że piłkarze o tym doskonale wiedzą.

Trener Białej Gwiazdy nie będzie mógł skorzystać z usług Kew Jaliensa, a pod znakiem zapytania stoją występy w tym meczu Arkadiusza Głowackiego i Emmanuela Sarkiego. W Śląsku za kartki zabraknie Tadeusza Sochy.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław / śr. 17.04.2013 godz. 18:30

Przewidywane składy:

Wisła: Pareiko - Jovanović, Chavez, Bunoza, Burliga - Wilk, Sobolewski - Małecki, Garguła, Kosowski - Genkow.

Śląsk: R. Gikiewicz - Ostrowski, Kowalczyk, Kokoszka, Pawelec - Sobota, Kaźmierczak, Mila, Elsner, Ćwielong - Ł. Gikiewicz.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Źródło artykułu: