Poniedziałek w La Liga: Barca po kolejny rekord! Obserwatorzy Chelsea na derbach

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejny historyczny sezon dla FC Barcelony. Duma Katalonii pobija bowiem wszelkie rekordy.

FC Barcelona po kolejne rekordy!

W ostatni weekend Tito Vilanova zanotował ze swoją ekipą najlepszy start w historii hiszpańskich rozgrywek. Teraz zamierza pobić rekord Josepa Guardioli, który w sezonie 2010/2011 zdobył 52 oczka na półmetku ligi. Aby poprawić to osiągnięcie, Duma Katalonii musi wygrać kolejne pięć meczów albo wygrać cztery i jeden zremisować.

Tymczasem Barca może zostać również drugą ekipą, która drugi raz z rzędu zakończy rok na prowadzeniu w rankingu klubów IFFHS. Według obliczeń hiszpańskich dziennikarzy, Duma Katalonii potrzebuje jedynie dwóch zwycięstw w Primera Division, awansu do ćwierćfinału Pucharu Króla bądź wygranej w najbliższym meczu Ligi Mistrzów.

Wcześniej takim wyczynem popisała się inna hiszpańska drużyna - Sevilla FC, która ranking wygrywała w 2006 i 2007 roku.

Przedstawiciele Chelsea Londyn obserwowali Falcao, czarny listopad Kolumbijczyka

Ponownie obserwatorzy The Blues zobaczyli w akcji Radamela Falcao. Tym razem napastnik Atletico Madryt nie zachwycił tak jak w bezpośrednim starciu z londyńską ekipą (hat-trick podczas Superpucharu Europy) i w derbach stolicy oddał zaledwie trzy strzały w kierunku bramki Ikera Casillasa.

[tag=5953]

Roman Abramowicz[/tag] wydał już blisko 100 mln euro na ofensywne transfery, ale wciąż nie jest zadowolony z postawy swojej ekipy w ataku. Po sezonie raczej na pewno klub opuści Fernando Torres, a wielkim faworytem Rosjanina pozostaje Falcao.

Problem w tym, że Kolumbijczyk po rewelacyjnym starcie rozgrywek znacznie obniżył loty. W ostatnich pięciu ligowych meczach zdobył tylko bramkę i to po strzale z rzutu karnego.

Primera Division: Ekipa Perquisa wciąż zachwyca

W ligowym debiucie na ławce trenerskiej Espanyolu Barcelona punkt przeciwko Granadzie zdobył Javier Aguirre, ale Los Pericos pozostali na szarym końcu tabeli. Znacznie lepiej wiedzie się ekipom z naszymi rodakami w kadrach. Betis Sewilla wygrał po emocjonującym boju z Deportivo La Coruna i znajduje się na czwartym miejscu w tabeli, a Levante w ostatnich sekundach zremisowało na wyjeździe z Celtą Vigo. Zarówno Damien Perquis, jak Dariusz Dudka nie pojawili się na boiskach ze względu na kontuzje.

Niedzielne mecze 14. kolejki Primera Division:

Granada CF - Espanyol Barcelona 0:0

Deportivo La Coruna - Betis Sewilla 2:3 (0:1) 0:1 - Ruben Castro 39' 0:2 - Ruben Castro 55' 1:2 - Riki 57' 2:2 - Riki 61' 2:3 - Campbell 76'

Celta Vigo - Levante UD 1:1 (1:0) 1:0 - De Lucas 37' 1:1 - Marti 89'

Real Mallorca - Real Saragossa 1:1 (0:1) 0:1 - Postiga 16' 1:1 - Victor 85'

Czerwona kartka: Loovens /13', za drugą żółtą/ (Saragossa).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)