Marco Borriello: Spełniło się moje marzenie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<b>Marco Borriello</b> jest bardzo zadowolony ze swojego debiutu. Co prawda Włoch nie zdołał wpisać się na listę strzelców, ale pomimo to może uznać swój występ za udany. Squadra Azzurra pokonała Portugalię 3:1 i tym samym poczyniła kolejny krok w celu dobrego przygotowania się do ME 2008.

W tym artykule dowiesz się o:

- Debiut w reprezentacji był dla mnie niezwykle emocjonujący. Spełniło się marzenie mojego życia. Mam nadzieję, że otrzymam powołanie także w przyszłości. Kiedy wszedłem na boisko byłem spokojny. W reprezentacji stosują ten sam moduł, którym gramy w Genoi. Właśnie dlatego miałem bardzo dobre wejście do gry. Uważam, że wszędzie gra się podobnie - stwierdził.

Dla wielu zaskoczeniem jest fakt, iż powołania nie otrzymał Alessandro Del Piero, Antonio Cassano, czy też Vincenzo Iaquinta. Jak na razie jednak w drużynie Roberto Donadoniego sprawdza się zarówno Marco Borriello, jak i Raffaele Palladino.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)