Sebastian Mila: Tracimy za dużo bramek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Śląsk Wrocław fatalnie prezentuje się w defensywie. Mistrzowie Polski w każdym meczu tracą gola, a niemieckim Hannover 96 aż pięciokrotnie ulokował piłkę w bramce WKS-u.

Piłkarze Śląska Wrocław niemieckiemu Hannover 96 strzelili trzy bramki. Co jednak z tego, skoro wrocławianie stracili aż pięć goli. - Trzy strzelone bramki dają nam na pewno jakąś nutkę optymizmu przed kolejnymi spotkaniami, ale te pięć straconych goli daje nam tylko do myślenia jak wiele pracy nas jeszcze czeka na treningach. Mamy nadzieję, że poprawimy to w kolejnych meczach i jako drużyna tyle goli nie będziemy tracić. To absolutnie wina całego zespołu - mówi Sebastian Mila.

- Myślę, że gra obronna jest na razie największym problemem Śląska. Tracimy troszeczkę za dużo goli. Popracujemy nad tym i zrobimy wszystko, aby w kolejnych spotkaniach tyle razy piłka nie wpadała do naszej bramki - zaznaczył kapitan mistrzów Polski.

Śląsk z drużyną z Bundesligi przegrywał już 1:3. Zespołowi prowadzonemu przez Oresta Lenczyk udało się jednak doprowadzić do remisu. - Nutka optymizmu się włączyła, kiedy było 3:3. Euforia na stadionie była, kibice nas jeszcze ponieśli. To było dla nas niesamowite. Szkoda tylko, że potem straciliśmy dwie bramki. Ta ostatnia była już konsekwencją tej czwartej bramki - wyjaśniał pomocnik.

Sam Mila w czwartkowym spotkaniu popisał się dwoma asystami po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. - Trenujemy stałe fragmenty gry. Chłopaki super wchodzą w pole karne, więc musimy to wykorzystywać - podsumował piłkarz.

Źródło artykułu: