Piłkarze Śląska analizują porażkę z Widzewem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarzom Śląska Wrocław, lekko mówiąc, nie wyszedł mecz z Widzewem Łódź. - Mieliśmy swoje stuprocentowe sytuacje, Widzew też - mówi Mateusz Cetnarski. Mistrz Polski w Łodzi przegrał 1:2.

Nie tak inaugurację sezonu ligowego wyobrażali sobie kibice Śląska Wrocław. Mistrzowie Polski w pierwszym spotkaniu w T-Mobile Ekstraklasie mierzyli się w Łodzi z Widzewem, który wymieniany jest jako jeden z kandydatów do spadku. - W każdej stuprocentowej sytuacji jak się nie strzela bramki, to brakuje szczęścia lub umiejętności. Czasami można źle trafić w piłkę, a ta się odbije i wpadnie do bramki. Mieliśmy swoje stuprocentowe sytuacje, Widzew też je miał. Łodzianie je jednak wykorzystali - powiedział Mateusz Cetnarski.

Najlepszej okazji nie wykorzystał Sylwester Patejuk, który w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza Widzewa. Chwilę później to łodzianie objęli prowadzenie. - Będę starał się o tym jak najszybciej zapomnieć. Czasami, w danym spotkaniu się strzela, w drugim nie. Zespół przegrał, nie wyszło mi... - komentował Patejuk. - Chciałem przerzucić bramkarza. Chwilę później byłem jednak faulowany w polu karnym. Sędzia tego nie zauważył, a jeszcze ukarał mnie żółtą kartką - dodał.

Wrocławianie rozegrali słabe spotkanie. - Zawsze chcemy wygrywać. Nie zagraliśmy jednak tego, co byśmy chcieli. Wszyscy zawodnicy w naszym zespole potrafią grać w piłkę, ale tym razem nie wyszło - stwierdził Patejuk.

Sam Cetnarski po raz kolejny zagrał nie na swojej pozycji, ale na boku pomocy. - Przez pięć lat byłem środkowym pomocnikiem. To jest moja pozycja. Ciężko przestawić mi się na skrzydłowego, bo ma on całkowicie inne zadania - wyjaśnił zawodnik.

Źródło artykułu:
Komentarze (20)
avatar
mektub
19.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lenczyk dziękujemy Ci ale miej honor chłopie i podaj sie do dymisji aż taki stary nie jesteś i jakiś klub po paru porażkach pewnie po Ciebie sięgnie...Wiem ze nasza drużyna to sami rzemieślnicy Czytaj całość
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
19.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No jak dla Ciebie nie liczy się z kim kto gra to nie mamy o czym rozmawiać co innego przegrać z Helsinborgiem a co innego z jakimś estońskim czy łotewskim zespołem który zajął w swojej lidze 3 Czytaj całość
avatar
wrock
19.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie liczy sie z kim ważne że wygrywają w porównaniu do nas !!A my z kim przegrywamy??  
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
19.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie i Śląsk i Legia są w tej samej rundzie Ligi Europy czyli 4 a kto się bardziej skompromituje w Europie to poczekajmy , z kim grała Legia a z kim graliśmy my  
avatar
sebam
19.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak oglądałem mecz w tv.. to ci chłopcy z widzewa... Rybicki,pietrowski itp grali tak że widac bylo że serce na boisku zostawiaja... jeżeli Rybicki(okolo 86 min) potrafil wrocić z pod brami sla Czytaj całość