Cierpliwi będą nagrodzeni - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

T-Mobile Ekstraklasa budzi się po ponad trzymiesięcznej przerwie. Pierwszy gwizdek sezonu zabrzmi tam, gdzie nie słyszano go najdłużej, czyli na szczecińskim stadionie przy Twardowskiego.

Pogoń Szczecin pożegnała się z salonami polskiego futbolu 26 maja 2007 roku. Na świętowanie powrotu musiała czekać dokładnie pięć lat i jeden dzień. Końcem tułaczki po niższych ligach był ostatni mecz poprzedniego sezonu z Arką, a początkiem nowego etapu będzie starcie przeciw KGHM Zagłębiu Lubin.

Siła beniaminka pozostaje niewiadomą. Od początku roku Pogoń pokazuje bowiem piłkę toporną. Najpierw w bólach uratowała awans, następnie przegrała większość poważnych sparingów. Portowcy mogą postawić plusy tylko przy remisach z Omonią Nikozja i Cracovią. Przegrali jednak z Górnikiem Zabrze oraz Piastem Gliwice, do worka nieszczęść dorzucili pucharową wpadkę w Grudziądzu.

- Nie kierujmy się tymi rezultatami i nie oceniajmy zespołu przez pryzmat sparingów. Do inauguracji ligi wszystkie elementy zostaną dograne w stu procentach - zapowiedział po derbach z Flotą Wojciech Golla. - Spłacimy kredyt zaufania zaciągnięty u kibiców - wtórował trener Artur Skowronek.

Mimo tych deklaracji faworytem będą przyjezdni. Podopieczni Pavla Hapala zostali najlepszym ekstraklasowiczem wiosny, zanotowali w tym okresie serię ośmiu meczów bez porażki, a i w sparingach prezentowali się poprawnie. Przegrali z AS Romą i Zawiszą Bydgoszcz, ale byli chociażby o krok od pokonania Eintrachtu Frankfurt.

Po stronie wzmocnień Miedziowych widnieją nazwiska Michala Papadopulosa, Michała Gliwy i Roberta Jeża. Dwaj ostatni zadebiutowali już w pucharowym meczu z Wisłą Płock (4:2), po którym trener Hapal ubolewał z powodu mankamentów w defensywie. Czasu na ich wyeliminowanie było jednak niewiele. W czwartek drużyna wyruszyła autokarem na Pomorze, gdzie dołączy do nich Darvydas Sernas.

Peter Hricko i Szymon Pawłowski mogą spotkać się tym razem w Szczecinie
Peter Hricko i Szymon Pawłowski mogą spotkać się tym razem w Szczecinie

Pogoń poszuka przedmeczowego skupienia na zgrupowaniu. Wyjedzie na nie meczowa osiemnastka, w której zabraknie kontuzjowanego Bartosza Ławy. Kto zastąpi kapitana w środku pola i kogo trener Skowronek postawi między słupkami - to największe pytania stawiane przez kibiców kilkadziesiąt godzin przed meczem.

Na debiut w T-Mobile Ekstraklasie czeka dziewięciu Portowców. Trzech innych, czyli Radosław Janukiewicz, Robert Kolendowicz oraz Mouhamadou Traore, mają za sobą przygodę w Zagłębiu. W jedenastce Miedziowych powinien znaleźć się Szymon Pawłowski, który pochodzi z pomorskiego Połczyna Zdroju.

W historii bezpośrednich starć oba zespoły wygrały dziewięciokrotnie, padło czternaście remisów. Bilans bramek na korzyść lubinian, lecz spotkania przy Twardowskiego były dotychczas domeną Pogoni.

- Awans wiązał się dla każdego z nas z dużymi emocjami. Jesteśmy przygotowani i maksymalnie skoncentrowani - zapowiedział Edi Andradina, który wraz z resztą zespołu spróbuje siłą rozpędu beniaminka spłatać figla papierowemu faworytowi. Zwłaszcza, że na archaicznym stadionie powinna zjawić się rekordowa od lat liczba kibiców.

Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin / pt. 17.08.2012, godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Dąbrowski, Hernani, Pietruszka, Rogalski, Budka, Akahoshi, Edi Andradina, Kolendowicz, Traore.

KGHM Zagłębie: Gliwa - Widanow, Banaś, Horvath, Costa, Bilek, Pawłowski, Hanzel, Jeż, Lira, Woźniak.

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: