Krystian Nowak: Zawsze marzyłem o tym, aby zagrać w Widzewie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ubiegłym tygodniu Widzew Łódź zakontraktował kilku nowych zawodników. Jednym z nowych widzewiaków został Krystian Nowak, który od zawsze marzył o tym, aby grać w Widzewie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jestem zadowolony, że trafiłem do Widzewa. Od dłuższego czasu czekałem, aby móc podpisać ten kontrakt. Zawsze marzyłem o tym, aby zagrać w Widzewie i jestem bardzo zadowolony, że zostałem widzewiakiem - powiedział Krystian Nowak, nowy piłkarz Widzewa.

I dodaje: - Moim celem jest gra w ekstraklasie i będę do tego dążył. Ale wiadomo, że jest rywalizacja w drużynie. Liczę, że uda mi się przebić do pierwszego składu i zostać w nim jak najdłużej.

Krystian Nowak jest zadowolony, że trafił do Widzewa
Krystian Nowak jest zadowolony, że trafił do Widzewa

18-letni widzewiak to defensywny pomocnik i na tej pozycji był sprawdzany podczas letnich sparingów Widzewa. Jednak gra na innych pozycjach, jak choćby na stoperze, nie sprawia mu najmniejszych problemów. - Tak, dokładnie. Normalnie jestem defensywnym pomocnikiem, lecz na obronie też mogę grać. Nie sprawia mi to problemów - przyznał. - Na której pozycji będę występował? To zależy od trenera. Gdzie mnie wystawi, tam będę grał i dawał z siebie jak najwięcej - dodał.

Nowy widzewiak pochodzi z Ełku i jest wychowankiem miejscowego Mazura Ełk. Jednak od kilku lat mieszka w Łodzi i szlifował swoje umiejętności w łódzkiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Dzięki temu, Nowak nie miał problemów z aklimatyzacją w Widzewie, która przebiegła niezwykle szybko. - Czuję się tutaj bardzo dobrze. Wkomponowałem się już w zespół i jest bardzo dobrze. W Łodzi mieszkam już od pięciu lat i poznałem trochę osób. Czuję się tutaj jak w domu - mówił.

Młody zawodnik został wypożyczony do Widzewa z SMS-u Łódź na pół roku. Ma on nadzieję, że pójdzie śladami swoich kolegów - Mariusza Rybickiego i Patryka Wolańskiego - którzy też byli wypożyczeni do Widzewa, a później zostali wykupieni przez czerwono-biało-czerwonych. - To się okaże. Ciężko mi teraz o tym mówić, zobaczymy za pół roku. Mam nadzieję, że zostanę tu jak najdłużej i dam Widzewowi jak najwięcej mogę - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)