Sebastian Steblecki na dłużej w Cracovii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cracovia porządkuje sprawy kadrowe. We wtorek nowy kontrakt z klubem podpisał 20-letni pomocnik [tag=29441]Sebastian Steblecki[/tag]. Na jego mocy pozostanie graczem Pasów do czerwca 2015 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Steblecki jest wychowankiem Armatury Kraków, ale do Cracovii przeniósł się już w wieku trampkarskim. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy "Stebel" zrobił olbrzymi postęp. Jeszcze w sezonie 2010/2011 nie był nawet w zespole Młodej Ekstraklasy, a w sierpniu 2011 roku do kadry pierwszej drużyny włączył go Jurij Szatałow. Ten szkoleniowiec umożliwił mu seniorski debiut w meczu Pucharu Polski z Piastem Gliwice, ale następca Szatałowa Dariusz Pasieka ani razu nie skorzystał z usług młodego pomocnika. Steblecki cały czas trenował z pierwszą drużyną, ale szansę dał mu dopiero Tomasz Kafarski. W ekstraklasie zadebiutował w wyjazdowym meczu z Łódzkim Klubem Sportowym 9 marca. W sumie w minionym sezonie zaliczył 7 występów, zdobył jednego gola i zanotował jedną asystę.

Steblecki nie jest jedynym zawodnikiem Cracovii, który czekał na nową umowę. Z końcem czerwca kończą się także kontrakty Sebastiana Szałachowskiego i Bruno Żołądzia. W tym samym terminie wygasają też kontrakty Mateusza Bartczaka i Arkadiusza Radomskiego, ale z ich usług trener Kafarski zrezygnował.

Wcześniej Pasy wykupiły też z Arki Gdynia wypożyczonego na rundę wiosenną Marcina Budzińskiego, który związał się z krakowskim klubem do grudnia 2014 roku.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Grek Zorba
15.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Budziński, Steblecki, może Kaczmarek, a resztę wywalić i zabrać kolejnych młodych, ambitnych. Tylko czy w Cracovii będą w stanie postawić na takich zawodników czy tylko pójdą po najkrótszej lin Czytaj całość
Dud
15.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego newsy o Cracovii są jeszcze w Ekstraklasie? W końcu Craxa już spadła, chyba że SG wie na przykład, że jednak jak zawsze psim śwędem zostaną w naszej elicie