Hachem Abbes: Jesteśmy zmotywowani do tego, aby wygrać w Białymstoku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na początek 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, Jagiellonia Białystok podejmie przed własną publicznością zespół łódzkiego Widzewa. Zawodnicy z miasta włókniarzy w ostatniej kolejce przegrali z Zagłębiem Lubin i w piątek będą chcieli się zrehabilitować za tą porażkę.

Gościem przedmeczowej konferencji był Hachem Abbes, dla którego było to pierwsze spotkanie z dziennikarzami. Dlatego zanim został poruszony temat meczu, Tunezyjczyk odpowiadał na pytania dotyczące jego samego. - Gra w piłkę nożną jest zakodowana w mojej głowie. Zawsze robię wszystko, aby spisywać się jak najlepiej. Chcę grać w każdym meczu i za każdym razem będę dawał z siebie wszystko. Podoba mi się w Łodzi, czuję zespół Widzewa, a jak zawodnik jest z tego wszystkiego zadowolony, to wiadomo, że gra się wtedy lepiej - rozpoczął swoją wypowiedź na przedmeczowej konferencji widzewiak.

Zawodnik odniósł się także do specyfikacji polskiej ligi. - Duży nacisk kładziony jest na odpowiednie przygotowanie fizyczne i motoryczne. Jeżeli chodzi o mnie, to taka gra odpowiada mi. Jestem przyzwyczajony do podobnych warunków - przyznał.

Hachem Abbes zapowiada walkę o trzy punkty w Białymstoku
Hachem Abbes zapowiada walkę o trzy punkty w Białymstoku

Jak mówi Tunezyjczyk, jego zespół jest zmotywowany do tego, aby w Białymstoku zdobyć komplet punktów. - Jesteśmy zmotywowani do tego, aby wygrać w Białymstoku. Interesują nas trzy punkty. Jeśli uda nam się zrealizować ten plan, to nasze humory będę lepsze. To też jest bardzo ważne. Jagiellonia to dobry zespół, a kojarzy mi się przede wszystkim z tym, że pierwszy mecz Widzewa jaki w ogóle oglądałem, był właśnie z tym zespołem. Wygraliśmy go 4:2 - mówi.

Przeciwko Jagiellonii nie będzie mogło wystąpić dwóch widzewiaków -Marcin Kaczmarek i Bruno Pinheiro - którzy pauzują za nadmiar żółtych kartek. - To dwaj ważni gracze naszej drużyny. Teraz będziemy musieli poradzić sobie bez nich. Damy radę. Zresztą w kadrze są piłkarze, którzy są w stanie zastąpić ich - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
rico-kaboom
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na Jagiellonię dużo nie trzeba, to moze i wygrają. Tyle, że te Łódzkie braki mogą się dać im we znaki. Zawsze mogą liczyć na stałe fragmenty gry i dośrodkowania Dudu.  
avatar
Grek Zorba
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dla mnie ten cały Hahmen czy jak mu tam to drwal jakich mało. A gola strzelił przez przypadek. Zobaczcie sobie na powtórce. On chciał staranować Sapelę, ale przypadkowo strzelił gola i teraz zg Czytaj całość