Kłopotów chorobowych Widzewa ciąg dalszy. Oziębała w szpitalu!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W miniony weekend podopiecznych trenera Widzewa, Radosława Mroczkowskiego zaatakował wirus grypy żołądkowej, który spowodował absencję niektórych zawodników w sobotnim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Niektórzy jednak zdecydowali wyjść na boisko, co kosztowało ich dużo wysiłku i zdrowia.

Jak doniósł w niedzielny wieczór nieoficjalny serwis widzewiak.pl, napastnik Widzewa, Przemysław Oziębała, stracił w wyniku sobotniej gry, będąc chorym, aż 5 kg. Piłkarz czerwono-biało-czerwonych trafił do szpitala. W przypadku braku przeciwwskazań zawodnik opuści mury placówki medycznej we wtorek. Z pomocy lekarskiej musiał skorzystać także Krzysztof Ostrowski, który jednak nie podzielił losu Oziębały, przez co może od poniedziałku trenować z zespołem.

Poza wymienionymi dwoma graczami, na grę tuż po wykurowaniu się z choroby zdecydowali się także: Hachem Abbes, Jakub Bartkowski oraz Ugochukwu Ukah. W podstawowym składzie wybiegł jednak tylko pierwszy z nich. Bartkowski wbiegł na boisko w drugiej połowie meczu, zmieniając Ostrowskiego, a Nigeryjczyk przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.

W meczowej osiemnastce Widzewa na mecz z Podbeskidziem nie znaleźli się Jarosław Bieniuk, który oprócz grypy żołądkowej nabawił się także kontuzji pleców oraz przeziębiony Souhaiel Ben Radhia.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Max
20.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
5 kg. w 63 minuty, niezle. Ale tak powaznie, to wlasnie takim pilkarzom nalezy sie szacunek za poswiecenie. Tak sie zdobywa uznanie, jak mowil kiedys Dudek ;). Nie to co frajer małecki ktory ob Czytaj całość
avatar
Remle
20.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzew ma szczęście, że jesienią nabił dużo punktów. W innym wypadku obok ŁKS byłby kandydatem do spadku. Jedyna nadzieja dla ŁKS i Widzewa to połączenie sił i wspólna gra w lidze. Innego wyjśc Czytaj całość