Sylwester Patejuk: To są moje pierwsze kroki na takim poziomie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sylwester Patejuk, który był najjaśniejszą postacią Podbeskidzia w poprzednim meczu z Ruchem Chorzów, również przeciwko Lechii Gdańsk zagrał dobre spotkanie. Napastnik Górali skromnie ocenia jednak swoją postawę na boisku.

Dla Sylwestra Patejuka tegoroczny sezon jest absolutnym debiutem na tak wysokim poziomie jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Napastnik Górali, który przed rozgrywkami 2009/2010 przyszedł do Bielska-Białej z drugoligowej Nidy Pińczów, prezentuje się nadspodziewanie dobrze pośród ligowych wyjadaczy. W piątkowym meczu z Lechią Gdańsk wziął czynny udział przy bramce Piotra Malinowskiego dobiegając do uciekającej poza linię boczną boiska piłki, a następnie celnie podając do strzelca gola zwycięskiego dla Podbeskidzia.

Patejuk po meczu dziękował za wsparcie kibicom, którzy znów dopingowali swój zespół na Stadionie Miejskim przy Rychlińskiego. - Chcieliśmy podziękować kibicom, że ponieśli nas swoim dopingiem. Na pewno nam to pomogło - powiedział napastnik gospodarzy.

Czy Górale po wygranej z Lechią odetchnęli z ogromną ulgą? - Odetchniemy w pełni, jak uzyskamy zamierzony cel, czyli utrzymanie. Przed każdym meczem na pewno będzie presja i walka. Na pewno nam pomoże to zwycięstwo i fajnie, że wreszcie udało się wygrać u siebie - przekonywał Patejuk.

Wychowanek Hutnika Warszawa skromnie wypowiada się o swojej, dobrej postawie w ostatnich spotkaniach. - Ciężko powiedzieć. To są moje pierwsze kroki na takim poziomie, także będę mógł coś więcej powiedzieć jak skończy się ten sezon. Ja osobiście czuję się dobrze - zakończył piłkarz.

Źródło artykułu: