Derby Bytomia jednak w listopadzie? Kluby są na "tak"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W samo południe w siedzibie Wojewody Śląskiego odbędzie się spotkanie w sprawie sobotnich derbów pomiędzy Ruchem Radzionków a Polonią Bytom. Według naszych informacji mecz najprawdopodobniej nie odbędzie się w planowanym terminie.

Zgodnie z planem w sobotę Ruch Radzionków i Polonia Bytom na stadionie w Bytomiu-Stroszku powinny stoczyć derbową potyczkę w ramach 8. kolejki I ligi. Wszystko wskazuje jednak na to, że mecz nie dojdzie do skutku w planowanym terminie. Policja przesłała do Wojewody Śląskiego pismo, w którym wskazuje na szereg uchybień dotyczących warunków bezpieczeństwa na stadionie przy Narutowicza.

O dziwo przed startem sezonu Ruch od policji dostał zielone światło na rozgrywanie swoich meczów na domowym stadionie. Jako, że derby z Polonią to dla Bytomia mecz podwyższonego ryzyka, policja raz jeszcze sprawdziła stan bezpieczeństwa na obiekcie w Bytomiu-Stroszku, doszukując się wielu uchybień, m.in. w postaci dziurawej siatki okalającej stadion.

W opinii policji istniało ryzyko, że przed meczem dojdzie do zadymy między dwoma zwaśnionymi grupami kibiców. Skąd ta obawa? Otóż obok kibiców Polonii, którzy nabyli bilety na derbową potyczkę, pod stadion uda się spora grupa fanów niebiesko-czerwonych, która otrzymała od prezydenta miasta zgodę na organizację manifestacji w miejscu i czasie pokrywającym się z samym meczem.

- Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo przebywać tam, gdzie obecnie ma ochotę. Kibice Polonii otrzymali zgodę na zebranie się pod stadionem i nie ma w tym nic złego - przekonuje Marek Pieniążek, szef marketingu bytomskiego klubu. - Jesteśmy po rozmowie z naszymi kibicami i otrzymaliśmy słowo, że do zamieszek na stadionie nie dojdzie - dodaje Pieniążek.

Działacze Polonii już od kilku tygodni przeczuwali, że sytuacja może mieć taki finał. - Trzy tygodnie temu proponowałem zarządowi Ruchu, żeby mecz odbył się przy Olimpijskiej. Moja propozycja została odrzucona - wyjaśnia Radosław Nowakowski, prezes śląskiego pierwszoligowca.

Jaki będzie finał sprawy? Z naszych informacji wynika, że mecz najpewniej nie odbędzie się w planowanym terminie. Włodarze klubu z Bytomia skłaniają się ku temu, żeby spotkanie rozegrać przy Olimpijskiej 25 listopada. Polonia byłaby wówczas gospodarzem tego meczu, a rewanż rozegrany zostałby na wiosnę na stadionie Ruchu, bądź innym obiekcie alternatywnym. Cidry także są entuzjastami tego pomysłu.

Źródło artykułu: