El. Euro 2012: Holendrzy i Włosi o krok od awansu, ale na przeciwnych biegunach formy (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątkowy wieczór i Oranje, i Azzurri przybliżyli się do awansu do finałów ME. Uczynili to jednak w diametralnie różnych stylach, choć za rywali mieli europejskich kopciuszków. Sam Robin van Persie zdobył o 3 gole więcej niż wszyscy reprezentanci Włoch!

W tym artykule dowiesz się o:

Ekipa Berta van Marwijka kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa - w 7 meczach zgromadziła komplet 21 "oczek" i tylko kataklizm mógłby pozbawić ją fotela lidera. W piątek w Eindhoven gościli amatorzy z San Marino, którym zaaplikowano aż 11 goli! - Cieszą mnie wszystkie moje bramki. Cały zespół zagrał bardzo dobrze. Ostatni raz 4-krotnie wpisałem się na listę strzelców, gdy występowałem jeszcze w Feyenoordzie. To było dawno temu - powiedział Robin van Persie.

- Chcieliśmy dzisiaj wbić rywalom co najmniej 10 bramek i udało się. Zawsze gramy na maksa, choć San Marino jest prawdopodobnie słabsze nawet od włoskiej Serie C - przyznał Mark van Bommel. - San Marino to słabiutki zespół, ale cieszę się, że zobaczyłem kilka niezłych kombinacji w moim zespole. We wtorek z Finlandią na pewno będzie nam znacznie ciężej - podsumował Bert van Marwijk.

Skład Holandii: Stekelenburg - van der Wiel, Heitinga, Mathijsen, Pieters - van Bommel (74' Maduro), Strootman (86' Wijnaldum) - van Persie, Sneijder, Kuyt (74' Elia) - Huntelaar.

Pomarańczowa goleada w Eindhoven:


ZOBACZ TAKŻE: Wyniki sobotnich spotkań el. Euro 2012

Znacznie słabiej spisali się natomiast Włosi. Choć Wyspy Owcze są typowym dostarczycielem punktów, Azzurri męczyli się z ekipą Briana Kerra niemiłosiernie. Zdobyli tylko jednego gola - Antonio Cassano trafił po podaniu Andrei Pirlo. - Zostaliśmy złapani w klasyczną pułapkę po meczu z otwarcie grającą Hiszpanią. Występowaliśmy na małym boisku, a w dodatku oni wszyscy byli na swojej połowie. W ogóle nie mieliśmy miejsca! - usprawiedliwia postawę drużyny Daniele de Rossi. - Pierwsze 10 minut poszło jak z płatka, a potem sprawy zaczęły się komplikować. To była dla nas lekcja, że jeśli nie da się wygrać pięknie, to ważne, by przynajmniej wziąć ze sobą 3 punkty - skomentował Gianluigi Buffon.

Co o postawie podopiecznych sądzi Cesare Prandelli? - Zdecydowanie za wolno konstruowali akcje. Wiem, że murawa była ciężka, ale nie ma żadnych wymówek - stwierdził selekcjoner. - Być może graliśmy nieco za głęboko. Ale istotne jest to, że kontynuujemy serię zwycięstw - dodał Alberto Aquilani. - Zamierzamy jak najszybciej zamknąć temat eliminacji do Euro - zapowiedział de Rossi. Jeśli Italia pokona we wtorek Słowenię, zagwarantuje sobie przepustki do Polski i na Ukrainę.

Skład Włoch: Buffon - Maggio, Ranocchia, Cheilini, Criscito - Motta (73' Aquilani), Pirlo, de Rossi - Montolivo - Cassano (86' Balotelli), Rossi (59' Pazzini).

"Złoty gol" Cassano:

Źródło artykułu: