Łukasz Surma: Chcemy, żeby w Gdańsku były europejskie puchary

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lechia Gdańsk wywiozła cenny punkt z Zabrza i wskoczyła na podium tabeli piłkarskiej ekstraklasy. Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego nakreślają sobie jasny cel. -<I> Chcemy, żeby w przyszłym sezonie w Gdańsku były europejskie puchary </I>- zapowiada Łukasz Surma, kapitan biało-zielonych.

W tym artykule dowiesz się o:

W rundzie jesiennej Lechia Gdańsk była jedną z rewelacji rozgrywek najwyższej klasy rozgrywkowej. Na wiosnę drużyna z Pomorza nie radzi sobie już tak dobrze, ale nie przekłada się to na jej pozycję w tabeli. W piątek podopieczni Tomasza Kafarskiego wywieźli cenny punkt z Zabrza i zamazali nieco plamę z zeszłotygodniowej wpadki w Krakowie.

- Udało nam się zagrać dobre spotkanie i stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji strzeleckich. Widać było, że wyciągnęliśmy wnioski z meczu z Cracovią, w którym zagraliśmy bardzo słabo przede wszystkim w obronie. Z Górnikiem skoncentrowaliśmy się na dobrej grze w defensywie i myślę, że punkt na trudnym terenie to dobry rezultat - przekonuje Łukasz Surma, kapitan Lechii.

Po remisie na terenie beniaminka biało-zieloni wskoczyli na najniższy stopień podium i zamierzają tę pozycję utrzymać do finiszu rozgrywek. Cel drużyny z Traugutta na ten sezon jest jasny, a jest nim walka o awans do Ligi Europejskiej.

- Stać nas na to, żeby w przyszłym sezonie w Gdańsku zagościły europejskie puchary. Nasza pozycja w tabeli nie jest dziełem przypadku i chcemy w decydującej fazie sezonu udowodnić, że miejsce na podium nam się w tym sezonie należy - zapewnia pomocnik biało-zielonych.

Zanim gdańszczanie stoczą bój z Legią Warszawa o ligowe punkty czeka ich pojedynek z Wojskowymi w półfinale Pucharu Polski. Na własnym stadionie Lechia przegrała ze stołeczną drużyną 0:1 (0:0), ale wiara w awans do finału rozgrywek w sercach graczy pomorskiej drużyny nie gaśnie.

- W Warszawie czeka nas ciężki mecz. Szanse na awans rozkładają się 60-40 na korzyść Legii, która ma zaliczkę po pierwszym meczu. Na pewno jednak pojedziemy na to spotkanie w lepszych nastrojach, bo z Górnikiem zagraliśmy dobre spotkanie i będziemy chcieli to powtórzyć - zapowiada lider gdańskiej drużyny.

Źródło artykułu: