Ronaldo przełamał dwuletnią posuchę Królewskich - relacja z meczu FC Barcelona - Real Madryt

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Taktyka Jose Mourinho zatrzymała wielką FC Barcelonę. Królewscy świetnie powstrzymali katalońskie gwiazdy, które nie mogły w pełni rozwinąć swoich skrzydeł. Real Madryt rozstrzygnął wynik spotkania dopiero w dogrywce, kiedy to świetną główką popisał się niewidoczny Cristiano Ronaldo. Tym samym Królewscy wygrali drugą bitwę w tegorocznej wojnie i zdobyli pierwszy Puchar Króla od 1993 roku!

W tym artykule dowiesz się o:

Ponownie świetnym trenerskim nosem wykazał się Jose Mourinho. Portugalczyk postawił na trzech defensywnych pomocników, którzy skutecznie powstrzymywali wszelkie ofensywne akcje Katalończyków. Szczelnie kryte były dwa mózgi Blaugrany - Xavi oraz Andres Iniesta. Ponadto wykluczony z gry był Lionel Messi, który będąc przy piłce zawsze miał 2-3 rywali na plecach.

W środku boiska szczególnie błyszczał bohater sobotniego El Clasico - Pepe. Portugalczyk pokazał, że w drugiej linii gra równie wyśmienicie jak w defensywie. Dodatkowo były gracz FC Porto mógł pokonać Jose Manuela Pinto, ale po świetnym strzale z główki trafił jedynie w słupek bramki. Ponadto w pierwszej połowie bliski otworzenia wyniku był Cristiano Ronaldo, którego strzał obronił golkiper.

Sytuacja zmieniła się po 15-minutowym odpoczynku. Blancos stracili siły i Barcelona miała zdecydowanie więcej miejsca na rozgrywanie futbolówki. W tej sytuacji swoją klasę pokazał jednak Iker Casillas. Z upływem czasu Katalończycy coraz częściej pojawiali się w okolicach pola karnego, a Pedro trafił nawet do siatki. Sędzia boczny wskazał jednak wcześniej na pozycję spaloną. Hiszpański golkiper świetnie zachował się przy strzałach Messiego oraz Pedro.

Z kolei Real po zmianie stron w ofensywie praktycznie nie istniał. Gry na swoje barki nie potrafił przejąć Ronaldo, który był zupełnie niewidoczny. W ostatniej minucie Królewscy mogli pokonać rywali w regulaminowym czasie gry, ale strzał Angela Di Marii świetnie sparował Pinto.

W dogrywce Realowi ponownie udało się zgasić blask Barcelony. Obudził się również Ronaldo, który otrzymał świetne podanie w uliczkę i strzelił tuż obok lewego słupka. Portugalczyk później znalazł jednak sposób na Pinto. Po rewelacyjnie rozegranej akcji w pole karne piłkę wrzucił Di Maria, a świetną główką popisał się były skrzydłowy Manchesteru United.

Katalończycy starali się przejąć inicjatywę, ale nie potrafili odczarować świetnie ustawionej defensywy Realu. Królewscy mogli jeszcze dobić swoich rywali, ale w dobrej sytuacji Emmanuel Adebayor trafił w nogi golkipera.

W samej końcówce za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Di Maria, ale Barca nie miała już czasu na doprowadzenie do rzutów karnych.

FC Barcelona - Real Madryt 0:1 po dogr. (0:0)

0:1 - Ronaldo 103'

Składy:

FC Barcelona: Pinto - Alves, Pique, Mascherano, Adriano (119' Maxwell), Busquets (108' Keita), Xavi, Iniesta, Pedro, Messi, Villa (106' Afellay).

Real Madryt: Casillas - Marcelo, Carvalho (119' Garay), Sergio Ramos, Arbeloa, Pepe, Xabi Alonso, Kheidra (104' Granero), Oezil (70' Adebayor), Cristiano, Di Maria.

Żółte kartki: Mascherano, Pedro, Messi, Adriano (Barcelona) oraz Pepe, Xabi Alonso, Adebayor, Di Maria (Real).

Czerwona kartka: Di Maria /120', za drugą żółtą/ (Real).

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco.

Zdobywcy Pucharu Króla:

FC Barcelona - 25 razy

Athletic Bilbao - 24

Real Madryt - 18

Atletico Madryt - 9

Valencia - 7

Saragossa - 6

Sevilla - 5

Espanyol - 4

Real Union - 3

Betis Sevilla, Deportivo La Coruna, Real Sociedad - po 2

Arenas de Guetxo, Mallorca, Racing de Irun, Levante - po razie

Źródło artykułu:
Komentarze (0)