Górnik idzie na starcie z gladiatorami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed piątkowym starciem z Flotą Świnoujście nastroje w drużynie Górnika są bardzo bojowe. Szkoleniowiec zabrzańskiej drużyny, Adam Nawałka do spotkania z jedenastką z Pomorza podchodzi bardzo poważnie. -<I> Idziemy na ten mecz jak na bitwę z gladiatorami </I>- powiedział przed starciem z drużyną ze Świnoujścia 53-letni trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

W rundzie jesiennej Górnik wywiózł ze Świnoujścia cenny punkt. W piątkowy wieczór to Flota zagości przy Roosevelta. - Flota jest bardzo ciężkim przeciwnikiem. Jest to rywal, którego cechuje wielka ambicja i determinacja w grze. Najsilniejszym punktem tej drużyny są jednak warunki fizyczne. Można powiedzieć, że idziemy na ten mecz jak na bitwę z gladiatorami. Jeżeli chcemy to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść musimy nastawić się na walkę od pierwszej do ostatniej minuty, to ten mecz nie będzie dla nas spacerkiem - powiedział szkoleniowiec Górnika, Adam Nawałka.

Trener zabrzańskiego pierwszoligowca jest zadowolony z postępu, jaki w ostatnim czasie zanotowała jego drużyna. - Nasza forma z meczu na mecz idzie w górę. Świetnym tego przykładem było spotkanie z Podbeskidziem, które pokazało, że Górnik zaczyna przypominać zespół. Chcemy to udowodnić dobrym występem w spotkaniu z Flotą. Jesteśmy do tego spotkania dobrze przygotowani pod względem mentalnym i zagramy o zwycięstwo. Chcemy wyjść na boisko i pokazać kibicom dobrą grę i ambitną walkę. To jest nasz cel - podkreślił opiekun jedenastki z Roosevelta.

Zdanie szkoleniowca podzielają zawodnicy trzeciej obecnie drużyny tabeli zaplecza ekstraklasy. - Jesteśmy do meczu z Flotą bardzo dobrze przygotowani i podejdziemy do niego z pełną determinacją i wiarą w zwycięstwo. W szatni panuje świetna atmosfera, tętni ona życiem. Zrobimy wszystko żeby passa dobrych wyników jakie w ostatnim czasie notujemy została podtrzymana. Mamy wszystko co potrzebne, by wywalczyć awans. Nic nam nie pozostaje jak spełnić ambicje klubu i powrócić do ekstraklasy, bo miejsce Górnika jest właśnie tam - podkreślił kapitan zabrzańskiej drużyny, Adam Banaś.

Przed meczem z Flotą trener Nawałka może mieć spory kłopot z zestawieniem linii obrony. Do kontuzjowanych wcześniej Michała Karwana i Przemysława Kuliga dołączył pauzujący za kartki Mateusz Kamiński. Przez ten fakt na prawej stronie defensywy Górnika powstała luka, którą będzie trzeba wypełnić. Pewne jest to, że nie uczyni tego Mariusz Gancarczyk, który nie znalazł się w kadrze meczowej. Do obrony cofnięty nie zostanie także mający predyspozycje do gry w ofensywie Grzegorz Bonin. - W meczu z Flotą przetestujemy zupełnie innowacyjne rozwiązanie taktyczne. Jakie? Tego nie mogę zdradzić - uśmiecha się tajemniczo trener utytułowanego śląskiego klubu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)