Arboleda w kadrze na zgrupowanie w Turcji / Zdąży na Bragę?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Manuel Arboleda ma naciągniętą, ale na szczęście nie naderwaną łydkę, bowiem takie były obawy. Zawodnik Kolejorza zapewnia, że będzie gotowy na pierwszy mecz swojego zespołu ze Sportingiem Braga w 1/16 finału Ligi Europy.

Pierwsze symptomy kontuzji pojawiły się już podczas zgrupowania Lecha w hiszpańskiej Esteponie. Manuel Arboleda nie pojawił się w kadrze swojego zespołu w meczu sparingowym z FC Zestafoni. - To drobne problemy. Manu ma kłopoty z mięśniem dwugłowym - mówił wówczas Andrzej Pyda, lekarz klubowy.

Po powrocie do Polski ból znowu dał o sobie znać, tym razem podczas pierwszego treningu we Wronkach. - Już myślałem, że wszystko jest w porządku, ale łydka znów zaczęła mnie boleć. To jednak nie ma nic wspólnego z kontuzją z ubiegłego roku. Tym razem mam problem z zupełnie inną częścią nogi - powiedział Przeglądowi Sportowemu Kolumbijczyk.

Arboleda w meczu Lecha z Juventusem

Zawodnik otrzymał od trenera wolne, ale w sobotę uda się z Kolejorzem na kolejne zgrupowanie, tym razem do Turcji. - Liczę na to, że w ciągu kilku dni będę mógł już normalnie pracować z kolegami - dodaje Arboleda.

Przypomnijmy, że pierwszy mecz ze Sportingiem Braga Lech rozegra już 17 lutego w Poznaniu.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)