Cristian Diaz walczy z czasem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Argentyńczyk Cristian Diaz latem trafił do Śląska Wrocław. Dwukrotny król strzelców ligi boliwijskiej miał być gwiazdą polskiej ekstraklasy. W Pucharze Polski doznał jednak ciężkiej kontuzji i do tej pory nie pojawił się na boisku.

Niebawem rozgrywki wznowi ekstraklasa, a napastnik Śląska Wrocław, Cristian Omar Diaz nie zagrał nawet minuty w meczu sparingowym. We wtorek wrocławianie udają się na obóz przygotowawczy, który odbędzie się na Cyprze. Być może tam Diaz zacznie grać. Piłkarz rodem z Argentyny był już z zespołem Śląska na zgrupowaniu w Spale, lecz na boisku na razie się nie pojawia.

Napastnik kontuzji doznał w pucharowym meczu z Legią Warszawa. Nabawił się ciężkiej kontuzji, kilka tygodni po tym zdarzeniu poruszał się o kulach. Diaz po dobrym początku w polskiej ekstraklasie spuścił z tonu. To efekt przemęczenia, gdyż do Polski przyjechał praktycznie bez letniej przerwy. Później przytrafiła mu się kontuzja. Argentyńczyk kosztował 200 tysięcy dolarów - informuje Przegląd Sportowy.

- Obecnie Cristian trochę trenuje z kolegami i indywidualnie. Precyzyjnej daty, kiedy można będzie go wprowadzić do gry, wciąż jednak nie mamy. Zapewne zadecydują konsultacje lekarskie przed samym wylotem na obóz na Cypr. Może tam będziemy mogli go wypróbować? Zgrupowanie jest długie - powiedział Przeglądowi Sportowemu Marek Wleciałowski, drugi trener zielono-biało-czerwonych.

Śląsk 26 lutego w Białymstoku zmierzy się z Jagiellonią. Czy Diaz zdąży na to spotkanie?

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: