Mamy silną drużynę, mamy rywalizację - rozmowa z Łukaszem Madejem, piłkarzem Śląska Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- <i>Myślę, że każdy z nas będzie lepszym piłkarzem niż był wiosną</i> - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Łukasz Madej, skrzydłowy Śląska Wrocław. Po letnich transferach rywalizacja w drużynie WKS-u jest znacznie większa. - <i>Oby to był dobry sezon</i> - dodał Madej.

Artur Długosz: Przed wami mecz z Legią Warszawa, która w poniedziałek, co by nie mówiąc, dość szczęśliwie wywalczyła trzy punkty. Jakoś specjalnie chcecie podejść do piątkowego spotkania?

Łukasz Madej: Wiadomo, Legia Warszawa to drużyna, która zawsze walczy o mistrzostwo Polski. Myślę, że nie inaczej będzie i teraz. Mają bardzo wzmocniony skład. Uważam jednak, że my też gramy nieźle. Zapowiada się ciekawy mecz. Forma Legii, mimo wzmocnień, nie jest jeszcze jakaś taka wyjątkowa. Poniedziałkowe zwycięstwo było bardzo szczęśliwe. Uważam, że z przebiegu spotkania Cracovia była zespołem dużo lepszym i stworzyła dużo więcej sytuacji. Wiadomo jednak, że w piłce jest tak, że takie zwycięstwa bardzo podbudowują zespół. Zobaczymy co będzie w piątek, kto okaże się lepszym. Mam nadzieję, że będzie to nasza drużyna.

Wy można powiedzieć w miarę pewnie wygraliście z Cracovią, Legia męczyła się do samego końca. Wychodzi więc na to, że to wy będziecie faworytem?

- Myślę, że mecz meczowi nigdy nie jest równy. Do każdego spotkania trzeba podejść spokojnie. Tak jak powiedziałem, takie zwycięstwa w drużynę potrafią tknąć dodatkowego ducha. Trzeba będzie spokojnie, spokojnie do tego wszystkiego podejść i tak też grać. Na pewno uważam, że jesteśmy w stanie wygrać z Legią Warszawa.

Zapowiada się, że może to być mecz w którym padnie dużo goli. Legia stara się atakować, wy ostatnie też jesteście bardzo nastawieni na grę do przodu.

- No tak. Trzy bramki w spotkaniu na wyjeździe to na pewno dobra rekomendacja. Zobaczymy, bo nie raz tak się mecz układa, że są sytuacje, a pada mało bramek. Mam nadzieję jednak, że będzie dużo goli, dużo przyjemnych akcji, że wszyscy będą zadowoleni, a to my zdobędziemy o jednego gola więcej.

W poprzednim sezonie zwycięstwo na wyjeździe odnieśliście dopiero w samej końcówce rozgrywek, teraz już w 2. kolejce. Zapowiada się, że będzie to zupełnie inny sezon niż ten poprzedni.

- Oby był. Chyba każdego oczekiwania są takie, żeby ta gra była jak najlepsza, żebyśmy jak najwięcej tych punktów zdobywali. Wiadomo, jakie są cele przed nami. Chyba każdy z nas chce, żebyśmy byli wysoko. Automatycznie każdego zawodnika wartość idzie do góry jeżeli ta drużyna gra wysoko. Mamy silną drużynę, mamy rywalizację. Wszystko zapowiada się ciekawie. Myślę, że każdy z nas będzie lepszym piłkarzem niż był wiosną. Ta rywalizacja powoduje, że na tych treningach jest ciekawie. Oby to był dobry sezon.

Tobie jako skrzydłowemu odpowiada to nowe ustawienie 4-4-2 czy lepiej ci się grało, jak Śląsk grał systemem 4-5-1?

- Chyba dla skrzydłowych bardziej ofensywnym ustawieniem jest 4-5-1, gdzie trochę zagęszczony jest środek pola, nie trzeba tak zwracać uwagi na defensywę. Choć gdy gra się w tym 4-4-2 też można, poprzez dobre ustawianie się, wykorzystać grę bocznych pomocników. To nasze ustawienie zależy też chyba od przeciwnika, jak do tego się podejdzie. Jeżeli będziemy grali z kimś słabszym to będziemy mieli więcej sytuacji, będziemy więcej atakować. Jeżeli z mocniejszymi drużynami to będzie trochę inaczej. Inaczej w sensie tych akcji, chyba że my będziemy na tyle silni, że będziemy w stanie narzucić przeciwnikowi ten styl gry.

Jak wygląda sytuacja z twoim zdrowiem?

- Coraz lepiej. Szkoda, że nie trenowałem z całą drużyną tego pierwszego okresu. Ćwiczyłem ciężko, ale trochę inaczej. Czuję się dobrze i oby wszystko szło w tym dobrym kierunku.

Jesteś już gotowy na występ od pierwszej minuty?

- Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Wiadomo, jednego dnia jest tak, a drugiego tak, ale fizycznie jest dobrze. Akurat zapaliło, wygraliśmy mecz, także będzie na razie ciężko. Jest jednak długi sezon. Ja powiedziałem - jak będziemy grali w czołówce to wartość każdego zawodnika będzie szła do góry i trzeba po prostu cierpliwie czekać. Mam nadzieję, że ta szansa przyjdzie. Najważniejsze żebyśmy wygrywali.

Na razie na boisko wchodzisz z ławki rezerwowych.

- Każdy chce grać. Ambicją każdego zawodnika jest to, żeby grać w pierwszym składzie. Moją też. Nie mógłbym być zadowolony, gdy siedzę na ławce. Na pewno będę zadowolony, gdy będę grał.

Jakim wynikiem zakończy się mecz z Legią Warszawa?

- Myślę, że będzie zwycięstwo. To się wszystko okaże w piątek o 22. Mam nadzieję, że będzie zwycięstwo i będzie dobrze.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)