Hop - Bęc po 2. kolejce ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polonia Warszawa gra taki futbol, że Czarne Koszule aż chce się oglądać. Zawodzą Lech, Wisła i Legia. Świetnie na początku sezonu prezentuje się Darvydas Sernas. Słabsze wyniki notują Miedziowi z Lubina. Oto przed Państwem zestawienie listy Hop - Bęc.

HOP

Polonia Warszawa: Sądzimy, że wystarczy napisać hop dla Czarnych Koszul i to wystarczy, bo co tu więcej dodawać? W drużynie z Warszawy wszystko na razie funkcjonuje znakomicie. Rozbicie 3:0 Legii musiało zrobić wrażenie na wszystkich. Dodatkowo, jak na Polonię była dość duża frekwencja na stadionie. Prawdopodobnie powodem są derby, ale może będzie tak regularnie? Na słowa uznania za ładną bramkę zasłużył także Euzebiusz Smolarek.

Darvydas Sernas: Rośnie nam nowa gwiazda ekstraklasy? Wszystko na wskazuje. Litwin w meczu z Koroną Kielce dwukrotnie trafił do siatki rywala i był bardzo aktywny. Wcześniej pokonał bramkarza Lecha Poznań. Oby tak dalej. Sernas jest jak na razie liderem klasyfikacji strzelców. Jak dalej w takim tempie będzie zdobywał gole to długo w Widzewie nie pogra.

Dużo bramek: Po pierwszej kolejce narzekaliśmy na brak goli. Teraz się to zdecydowanie zmieniło. Tylko jedno spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Gole nie padły w Poznaniu, gdzie Lech rywalizował z Arką Gdynia. W każdym innym meczu padły przynajmniej dwie bramki. Najwięcej ich było w Krakowie, gdzie Cracovia rywalizowała ze Śląskiem Wrocław. W ostatniej serii gier także sypnęło niespodziankami. Pokazuje to, że w tym sezonie liga może być bardzo ciekawa i wcale nie jest pewne, że mistrzem Polski będzie ktoś z wielkiej trójki, jak zwykło się ostatnio nazywać ekipy Lecha, Wisły i Legii.

BĘC

"Wielka" trójka: Tak potocznie zwykło się nazywać drużyny Lecha Poznań, Wisły Kraków i Legii Warszawa. Jak na razie jednak przymiotnik wielka należy wziąć w cudzysłów. Kolejorz, podobnie jak Wisła i Legia, nie zachwyca. Być może sytuacja zmieni się w trakcie sezonu, ale tak czy siak po tych ekipach zawsze wymaga się dużo. Na początku sezonu te trzy drużyny zdecydowanie zawodzą.

KGHM Zagłębie Lubin: Od początku sezonu Miedziowi są fatalnej formie. Remis z Koroną Kielce kibice zespołu z Lubina jeszcze zapewne przeboleli, ale porażka u siebie z Górnikiem Zabrze mogła już wywołać lekką konsternację. Trener Marek Bajor zapowiadał, że chce, żeby Zagłębie grało tak, jak wiosną, a gra zupełnie odwrotnie - bez pomysłu. Strata Ilijana Micanskiego jest ogromnie widoczna.

Erik Czikosz z Wisły Kraków: Zawinił przy obu bramkach strzelonych przez Niebieskich - donosił nasz korespondent z Chorzowa. - W przerwie upomniałem Czikosza, żeby przestał się kiwać. Nie posłuchał mnie, dlatego w końcu go zmieniłem - powiedział o jego grze tymczasowy trener Białej Gwiazdy, Tomasz Kulawik. Na dodatek prawy obrońca Wisły miał kilka groźnych strat.

Źródło artykułu: